[tag=310]
Xavi[/tag] ogłosił decyzję o odejściu pod koniec stycznia. Od tego momentu FC Barcelona zaczęła osiągać bardzo dobre wyniki. W tabeli Katalończyków wyprzedza już tylko Real Madryt.
Mistrzowie Hiszpanii awansowali także do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z Paris Saint-Germain. Te okoliczności sprawiły, że zarząd klubu robi wszystko, aby szkoleniowiec zmienił stanowisko w sprawie odejścia i kontynuował pracę.
Trener Blaugrany nadal oficjalnie nie zgodził się na dalsze prowadzenie drużyny, dlatego sternicy Barcy muszą być przygotowani na powierzenie drużyny następcy Xaviego.
ZOBACZ WIDEO: Ależ słowa o Polaku. "Grał artystycznie. To piłkarz z innej gliny"
W medialnych spekulacjach pojawiło się już kilku szkoleniowców łączonych z Barceloną. Byli to m.in. Hansi Flick, Roberto De Zerbi, Rafael Marquez oraz Luis Enrique. Teraz do tego grona można dopisać kolejne nazwisko.
Kataloński "Sport" informuje, że włodarze klubu uważnie obserwują pracę Andoniego Iraoli. Bask zasiada obecnie na ławce Bournemouth. Na początku sezonu jest posada była mocno kwestionowana i jego zwolnienie wydawało się prawdopodobne.
Aktualnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wisienki zajmują 11. miejsce w tabeli. Drużyna Iraoli w ostatnim czasie jest jedną z najlepiej punktujących w całej Premier League.
Przed objęciem klubu z Anglii pracował przez trzy lata w Rayo Vallecano oraz przez rok w CD Mirandes. Kontrakt Baska z Bournemouth obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.
Czytaj także:
Piłkarze Barcelony mają dość. Klub chce walczyć z prowokacjami
Komitet Dyscyplinarny zadecydował. Wiadomo, co z "Lewym"