Dwa miesiące temu Xavi dość niespodziewanie poinformował na konferencji prasowej, że po sezonie odchodzi z FC Barcelony. Decyzja zaskoczyła nawet działaczy klubu, ponieważ były piłkarz ma ważny kontrakt do 2025 roku.
Teraz prezes i spółka pracują nad tym, by Xavi jednak zmienił decyzję. Powstał również plan B, a jest nim Rafael Marquez - aktualny trener rezerw klubu, Barcelony Atletic. Jak donosi kataloński "Sport", Meksykanin "zyskuje na znaczeniu" i ma "coraz wyższe notowania u dyrekcji sportowej klubu".
Do tej pory wśród faworytów do zastąpienia Xaviego wymieniano Luisa Enrique i Hansiego Flicka. Klub zdaje sobie jednak sprawę z trudności, które mogą pojawić się pojawić przy próbie ich zakontraktowania. Do tego wciąż priorytetem klubu jest zatrzymanie aktualnego trenera.
A co przemawia za Marquezem? Przede wszystkim ostatnie wyniki rezerw Barcelony. Drużynę przejął w zeszłym sezonie i już wtedy był bliski awansu do II ligi. Teraz sytuacja jest podobna. Zespół ma serię 11. meczów bez porażki (9 zwycięstw i 2 remisy), dzięki czemu plasuje się na drugiej pozycji w tabeli z punktem straty do lidera.
Za Marquezem przemawia również jego znajomość z młodymi piłkarzami Barcy, którzy przez liczne kontuzje w pierwszej drużynie już powoli wchodzą do dorosłej ekipy.
ZOBACZ WIDEO: Michał Probierz zdradza, co pomyślał po obronionym przez Szczęsnego karnym
Czytaj też:
-> Ależ to byłaby sensacja. Tam trafi Xavi po Barcelonie?
-> Ujawnili, kto obok Lewandowskiego nie chce zwolnienia Xaviego