Reprezentacja Polski wykorzystała ostatnią szansę na awans do Euro 2024 rozgrywanego na niemieckich stadionach. W półfinale baraży odniosła zwycięstwo 5:1 z Estonią, a w dramatycznym finale wyeliminowała Walię. Po 120 minutach było 0:0, a o zwycięstwie Biało-Czerwonych zdecydowała seria rzutów karnych, która zakończyła się wynikiem 5:4.
Najbliższa impreza wyjątkowa będzie dla Roberta Lewandowskiego, dla którego może być to ostatni wielki turniej w narodowych barwach. "Lewy" nie ukrywał euforii po spotkaniu.
- Droga była ciężka, wyboista, ale wróciliśmy na właściwe tory. Za to drużynie należą się słowa uznania - powiedział Lewandowski dla TVP Sport (więcej przeczytasz TUTAJ-->).
ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia
[b]
[/b]
Po meczu Lewandowski zamieścił także szczególny wpis w mediach społecznościowych. Polak dodał zdjęcie całej reprezentacji Polski na tle kibiców. Dodał także krótki, ale wymowny wpis: "Mamy to!". Jego post przez cztery godziny polubiło ponad 1,4 miliona osób.
Euro 2024 wystartuje 14 czerwca (w spotkaniu otwarcia Niemcy zmierzą się ze Szkocją) i potrwa do 14 lipca. Tego dnia zaplanowano finał w Berlinie.
Biało-Czerwoni zmierzą się z Francją, Holandią oraz Austrią. Naszymi rywalami będą wicelider rankingu FIFA, drużyna z 6., a także 25. miejsca. Polacy są sklasyfikowani na 30. pozycji, zaś średnia lokata wszystkich ekip z grupy D wynosi 15,75.
Biało-Czerwoni swoje grupowe potyczki rozegrają 16 czerwca w Hamburgu (z Holandią), 21 czerwca w Berlinie (z Austrią) oraz 25 czerwca z Francją (w Dortmundzie).
Zobacz także:
Nicola Zalewski opowiedział o słowach Probierza przed karnymi
Misja Euro 2024. Wiadomo, kiedy poznamy kadrę