"Szeroka kadra na mecze zgłoszona została do UEFA zgodnie z obowiązującym terminem 1 marca 2024 roku i - w ramach dotychczas przyjętej praktyką - nie została opublikowana. Ostateczny skład, który zjawi się na zgrupowaniu przed marcowymi spotkaniami, zostanie ogłoszony do wiadomości publicznej w czwartek, 14 marca, w godzinach wieczornych po zakończeniu meczów europejskich pucharów" - przekazał w poniedziałek Polski Związek Piłki Nożnej.
Na oficjalny komunikat związku błyskawicznie zareagował na platformie X Jakub Kwiatkowski, który jeszcze kilka miesięcy temu był rzecznikiem prasowym i team managerem kadry. Nowy dyrektor TVP Sport błyskawicznie wyłapał błąd i wbił szpilkę w PZPN.
"Kadry nie zgłasza się do UEFA. Zgodnie z przepisami FIFA najpóźniej na 15 dni przed startem okna międzynarodowego (w marcu to 18), to kluby należy poinformować o planach powołania ich zawodników do reprezentacji. Do UEFA kadrę meczową zgłasza się do północy dzień przed meczem" - wyjaśnił Kwiatkowski w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że Polacy powrócą do gry o stawkę 21 marca 2024 roku. Drużyna Biało-Czerwonych w półfinale baraży do Euro 2024 zmierzy się o godzinie 20:45 na PGE Narodowym z Estonią. Jeśli podopieczni Michała Probierza wygrają, pięć dni później zagrają o przepustkę na turniej ze zwycięzcą pary Walia - Finlandia.
Czytaj także:
Ogromne problemy reprezentantów Polski. "To może odbić się na barażach"
Głośny powrót do kadry? Piłkarz wygadał się
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił. Stadiony świata!