Sezon 2023/2024 jest wyjątkowo trudny dla SSC Napoli. Po odejściu trenera Luciano Spallettiego wszystko się posypało. Nowy szkoleniowiec, Rudi Garcia, nie cieszył się sympatią szatni. Popadł w konflikt z największą gwiazdą klubu, Victorem Osimhenem, i już w listopadzie został zwolniony.
Miejsce Garcii zajął Walter Mazzarri, którego celem była poprawa sytuacja drużyny w ligowej tabeli. Neapolitańczycy nie grali jednak na miarę oczekiwań, a do tego odpadli z Pucharu Włoch. Po sobotniej wpadce z Genoą CFC (1:1) znaleźli się na dziewiątym miejscu w Serie A, a to nie gwarantuje gry w przyszłym roku w europejskich pucharach.
Tymczasem jak dowiedział się Matteo Moretto z portalu Relevo, władze Napoli poważnie rozważają dokonanie kolejnej zmiany trenera. I to tuż przed pierwszym spotkaniem z FC Barceloną w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
"Rano doszło do bliskego kontaktu z Francesco Calzoną, obecnym selekcjonerem reprezentacji Słowacji. Współpracował z Maurizio Sarrim i Luciano Spallettim. Miałby pełnić podwójną funkcję" - napisał Moretto na platformie X.
Francesco Calzona jest szkoleniowcem Słowacji od 2022 roku. Wcześniej był związany z Napoli przez kilka lat jako asystent i był w sztabie Spallettiego. Doskonale zatem zna realia pracy w tym klubie.
Na razie Napoli nie odniosło się do tych spekulacji. Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z FC Barceloną odbędzie się w Neapolu już w środę (21 lutego). Rewanż w stolicy Katalonii zaplanowano na 12 marca.
Czytaj także:
Mbappe ciągle się waha? "Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął"
Nie dojechał na trening. Tragiczna śmierć piłkarza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu