To nie jest dobry czas dla Kamila Glika. Doświadczony defensor w rundzie jesiennej rozegrał tylko osiem spotkań, w których zdobył gola i asystę. Problemy zdrowotne nie pozwalały mu wspomóc Cracovię we wszystkich meczach.
Teraz krakowski klub przebywa na zgrupowaniu w Belek w Turcji, gdzie przygotowuje się do wiosennej rundy PKO Ekstraklasy. Za Cracovią mecz z Deberceni zakończony remisem 3:3. Jednak nie to jest największym problemem zespołu Jacka Zielińskiego.
Jak informuje Piotr Kamieniecki z TVP Sport, na jednym z treningów Kamil Glik zablokował piłkę kolanem i po tym zdarzeniu potrzebował pomocy sztabu medycznego. To zdarzenie wzbudziło spory niepokój wśród szkoleniowców Cracovii.
Po dokładniejszych badaniach wiadomo, że Kamil Glik naruszył więzadła w kolanie. To spory cios dla zawodnika jak i jego drużyny. Wstępne diagnozy mówią, że reprezentant Polski będzie pauzował 6-8 tygodni. To oznacza, że nie zdąży z powrotem na początek rundy wiosennej.
Po pierwszej rundzie i rozegraniu 19 spotkań PKO Ekstraklasy Cracovia ma na swoim koncie 21 punktów, co przekłada się dopiero na trzynaste miejsce w tabeli. Glik byłby niesamowicie ważnym elementem w walce o jak najwyższą lokatę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewany powrót do Realu Madryt. Tak go przyjęli
Zobacz także:
Sprzedaje piłkarzy za miliony. W Polsce ledwo go pamiętają
Dawid Szwarga: Drenaż emocjonalny