W niedzielny wieczór FC Barcelona została upokorzona przez Real Madryt. Kataloński zespół przegrał El Clasico aż 1:4, ale nie sam wynik jest najgorszy, bo ten mógł być jeszcze mniej korzystny. Blaugrana zwyczajnie wyglądała tragicznie na boisku.
Taki stan utrzymywał się przez całe 90 minut i porażka była w pełni zasłużona. Dlatego też na piłkarzy i Xaviego wylała się fala krytyki. Jednocześnie media informują o tym, że w klubie wyciągnięto kilka wniosków po tej rywalizacji.
Z informacji podanych przez "Mundo Deportivo" wynika, że jest ich konkretnie sześć. Pierwszym z tych nich ma być to, co stoi u podstaw porażki, czyli posiadanie słabszego składu niż Real Madryt. Wskazano konkretnie, że ofensywne trio "Królewskich" robi ogromną różnicę, czego często brakuje atakującym Barcy.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
Dwie kolejne kwestie są ze sobą dość mocno powiązane. Chodzi o pasywność w grze bez piłki, brak agresji, a także o brak siły fizycznej w środku boiska. Real ma takich zawodników jak Aurelien Tchouameni, a w Barcelonie brakuje kogoś takiego.
Kolejnym problemem ma być brak pomocnika w stylu Sergio Busquetsa, który umiał utrzymać się przy piłce w centralnej strefie. Oczywiście minusem jest to, że nie udało się sprowadzić odpowiedniego następcy dla legendarnego pomocnika.
Piąty wniosek to generalna dezorganizacja gry. Tu również wskazany jest brak Busquetsa, jako lidera i punktu odniesienia dla innych zawodników. Ostatnią kwestią są błędy indywidualne defensorów, które w tym sezonie zdarzają się im regularnie, ale w rywalizacji z Realem widzieliśmy ich niesamowitą liczbę.
Czytaj też:
Dudek ostro podsumował Lewandowskiego
Piątkowski: Potrzebowałem zmiany