W ubiegły poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski, które trwało do wtorku w obecnym tygodniu. Wśród powołanych znalazł się filar pomocy kadry Piotr Zieliński.
Jednak z powodu choroby, a dokładnie anginy, 29-latek nie wystąpił w meczu z Czechami, a przed pojedynkiem z Łotwą, w niedzielę wrócił do Włoch.
Bez Zielińskiego w składzie Polacy zremisowali z Czechami 1:1 i zaprzepaścili sobie ostatnią szansę na bezpośredni awans na Euro 2024. Natomiast w towarzyskim spotkaniu z Łotyszami kadra Michała Probierza wygrała 2:0.
Piotr Zieliński już na miejscu w Neapolu miał dochodzić do siebie po infekcji, aby pomóc swojej drużynie w kolejnych spotkaniach ligowych. W sobotę SSC Napoli zmierzy się na wyjeździe z Atalantą Bergamo. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest na godzinę 18:00.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
Polak już zdążył powrócić do zajęć ze kolegami z drużyny jak informuje sportmediaset.mediaset.it. Jednak nie była to pełna jednostka treningowa. Ponadto włoscy dziennikarze twierdzą, że Piotr Zieliński rozpocznie spotkanie z Atalantą na ławce rezerwowych.
W tym sezonie SSC Napoli rozegrało 12 spotkań. Mistrzowie Włoch sześć razy okazali się być lepsi od rywali, a po trzy razy zremisowali i przegrali. 21 punktów w tabeli Serie A przekłada się obecnie na czwarte miejsce tuż za Interem Mediolan, Juventusem Turyn i AC Milan.
Zobacz także:
"Ma wszystko". Kolejny Polak w Juventusie
Stało się. Polski klub został sprzedany