W spotkaniu z Śląskiem Wrocław czwarte żółte kartki ujrzeli Seweryn Gancarczyk oraz Sławomir Peszko, co oznacza, że do Bytomia nie pojadą. Z tym wszyscy w Poznaniu zdążyli się pogodzić, ale trenerowi Jackowi Zielińskiemu doszło jeszcze jedno zmartwienie. Uraz mięśnia czworogłowego wyeliminował z gry Semira Stilicia. Bośniak w przyszłym tygodniu zgodnie z przepisami będzie musiał wyjechać na zgrupowanie swojej reprezentacji, ale szybko powinien z niego wrócić. - Stilić musi się stawić na kadrę, aby zbadał go lekarz reprezentacji. Pojedzie z wynikami USG od nas i podejrzewam, że wróci po 2-3 dniach - mówi trener Kolejorza.
Do zdrowia nie wrócił jeszcze Manuel Arboleda. Absencja Kolumbijczyka wydłuża się coraz bardziej, bowiem pojawiły się komplikacje i nie wiadomo czy nie będzie konieczności przeprowadzenia operacji. - Pierwsza diagnoza była taka, że potrzebna jest operacja. Potem podjęta została decyzja o zachowawczym leczeniu, ale ostatnie USG pokazało, że nie przyniosło ono rezultatów. Musimy się jak najszybciej zastanowić co dalej z nim zrobić. Operacja jest jedną z możliwości - opowiada Zieliński.
Do meczu z Polonią Bytom lechici przystąpią mocno osłabieni, ale szkoleniowiec poznaniaków nie drży przed sobotnim meczem. - Mamy problemy kadrowe, ale nie ma powodów, aby rwać sobie włosy z głowy. Zagramy innymi zawodnikami i nie mam koszmarów nocnych. Jest dużo alternatyw - dodaje. - Zespół na treningach wygląda dobrze, jest fajna rywalizacja, więc mogę być optymistą. Może nasze problemy nas zmobilizują.
Na lewej obronie w miejscu Ganczarczyka z pewnością zagra Ivan Djurdjević, który ostatnio z Dimitrije Injaciem tworzył parę defensywnych pomocników. Tym razem zagra tam Tomasz Bandrowski. Zamiast Peszki i Stilicia wystąpią najprawdopodobniej Mateusz Możdżeń i Tomasz Mikołajczak, który nie odczuwa już skutków niegroźnego urazu, z którym się ostatnio zmagał. - Wrócił do zdrowia i strzelił bramkę w Młodej Ekstraklasie - mówi Zieliński, który nie wyklucza, że być może da szansę gry Janowi Zapotoce.
Na ławce rezerwowych znajdzie się miejsce dla kilku graczy z Młodej Ekstraklasy. Nie wykluczone, że zasiądą na niej również rekonwalescenci: Luis Henriquez i Zlatko Tanevski.