Trudno wyobrazić sobie lepszy debiut w nowej lidze. Serhou Guirassy latem zamienił Stade Rennais na VfB Stuttgart za 9 milionów euro. Ale Niemcy nie mogą żałować ani centa, którego wydali na Gwinejczyka.
Ten bowiem znakomicie wprowadził się w Bundesligę. I do tego pobił wynik należący do Roberta Lewandowskiego. Osiągnął zawrotny wynik i zdobył aż 13 bramek w pierwszych siedmiu kolejkach. Wcześniejszym rekordzistą był właśnie Polak, który w siedmiu meczach zaliczył 11 trafień.
Jeśli Guirassy utrzymałby taką skuteczność w kolejnych spotkaniach, to z łatwością pobiłby rekord goli w sezonie należący do Lewandowskiego. Polak w sezonie 2020/2021 zdobył aż 41 bramek i przegonił tym samym nieprawdopodobny wynik należący do Gerda Muellera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Jednak okazuje się, że Gwinejczyk może nie mieć takiej okazji. "Bild" podaje, że "muszą go sprzedać w zimie", jeśli chcą zarobić pieniądze. Mogą zainkasować za niego 35 milionów euro. Jeśli VfB Stuttgart chciałby go sprzedać w lecie, to może zażądać jedynie 20 milionów.
Klub jednak się nie poddaje i chce zaoferować podwyżkę swojemu zawodnikowi w nowym kontrakcie. I przy okazji podwyższyć klauzulę odejścia co najmniej do 40 milionów euro. Obecnie Guirassy za rok gry w Bundeslidze otrzymuje ok. 3,5 miliona euro.
Jednak "Bild" wskazuje, że bardziej prawdopodobny jest ten scenariusz, wedle którego Gwinejczyk odejdzie. W klubie nie wszyscy wierzą, że utrzyma wysoką formę. Najpewniej więc zdecydują się sprzedać go w zimie i jak najwięcej na nim zarobić. Piłkarzem zainteresowany ma być m.in. Nottingham Forest.
Czytaj więcej:
To pewniak do gry z Mołdawią. Probierz ujawnił nazwisko