Z Manchesteru City do Bayernu Monachium? Ta pozycja jest priorytetem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Gustavo Pantano/MI News/NurPhoto / Na zdjęciu: Kalvin Phillips (upada)
Getty Images / Gustavo Pantano/MI News/NurPhoto / Na zdjęciu: Kalvin Phillips (upada)
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium nie zrealizował latem ważnego transferu defensywnego pomocnika, bo wszedł do gry zbyt późno. Mistrzowie Niemiec chcą wzmocnić zespół już podczas zimowego okienka, a jedną z rozważanych opcji jest zawodnik Manchesteru City.

Joao Palhinha był bardzo blisko przejścia do Bayernu Monachium ostatniego dnia letniego okna transferowego, jednak wszystko wysypało się na ostatniej prostej i ostatecznie zawodnik został w Fulham, a po jakimś czasie przedłużył nawet kontrakt.

Bayern jednak nie zrezygnował ze starań o Portugalczyka i niewykluczone, że temat powróci. Ale nie jest to jedyna opcja, żeby wzmocnić pozycję numer "sześć".

Kolejną ma być Kalvin Phillips z Manchesteru City, o czym informował Christian Falk ze "Sport Bild". Anglik nie ma szans na regularne występy w drużynie Pepa Guardioli i jego kandydatura jest rozważana w Monachium.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica

Ten temat pojawił się już latem tego roku. Wówczas mówiono o Bayernie i Liverpoolu, jednak ostatecznie 27-latek został w ekipie mistrza Anglii.

Raczej żałuje, że nie udało mu się odejść, bo w sezonie 2023/24 wystąpił w zaledwie pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach, a na boisku przebywał przez niespełna 200 minut.

Defensywny pomocnik to nie jedyna pozycja, którą Bayern chciałby wzmocnić. Kolejną jest blok obrony. Ostatnio kontuzji doznał Dayot Upamecano (nie będzie mógł grać prez 4-6 tygodni) i zimą może też dojść do transferu stopera. Nie będzie to jednak Jerome Boateng, który trenował gościnnie z Bayernem.

CZYTAJ TAKŻE: Grzmią po upublicznieniu nagrań przez Legię. "Jak kryminalista" Boniek zabrał głos przed meczem kadry. Podał zaskakując typ

Źródło artykułu: WP SportoweFakty