Cierpiał Real Madryt. I to bardzo. Podopieczni Carlo Ancelottiego mieli w nogach 120 minut środowego meczu z Atletico w Lidze Mistrzów i długimi fragmentami meczu na Estadio de la Ceramica było to bardzo widoczne.
Zawodnicy Villarrealu byli wypoczęci i nadawali ton tej rywalizacji. Przy odrobinie lepszej skuteczności spokojnie mogli pokusić się o zdobycz punktową.
Fakty są takie, że Villarreal był lepszy z perspektywy 90 minut, stworzył sobie więcej sytuacji, ale nie od dziś wiadomo, że w futbolu nie chodzi o wrażenia artystyczne, a to to, co w sieci.
Zaczęło się od prowadzenia gospodarzy, natomiast Real odwrócił losy rywalizacji w sześć minut. Wysłał jedno ostrzeżenie, drugie, a trzeciego już nie było. Kylian Mbappe doprowadził do wyrównania, dobijając piłkę po wcześniejszej niewykorzystanej sytuacji przez Brahima Diaza.
A to nie wszystko, bo sześć minut później "Królewscy" przeprowadzili zabójczy kontratak i Mbappe trafił po raz drugi (-----> ZOBACZ).
I na tym koniec. Później Real robił wszystko, by po prostu przetrwać do ostatniego gwizdka.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Już sam początek pokazał, że Real nie będzie mieć łatwo. Przez pierwszy kwadrans można było się zastanawiać o co chodzi, bo to Villarreal miał sporą przewagę. Real sprawiał wrażenie zespołu, który jeszcze chętnie świętowałby awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a ten mecz trzeba po prostu odbębnić.
Do tego doszedł gol strzelony w 8. minucie przez Juana Foytha. Obrońca Villarrealu wykorzystał zamieszanie w polu bramkowym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i z bliska wepchnął piłkę do bramki.
Jednak w pewnym momencie Real się obudził. Udało się odwrócić sytuację o 180 stopni, natomiast trudno powiedzieć, by goście mieli wszystko pod kontrolą. Początek drugiej połowy to spora przewaga Villarrealu, były sytuacje, natomiast nie przełożyło się to na gole. Albo bronił Thibaut Courtois albo gospodarze pudłowali.
I udało się przetrwać. Taki wynik oznacza, że Real awansował na pierwsze miejsce w tabeli La Ligi, ale oczywiście ma w tej chwili o dwa rozegrane mecze więcej niż FC Barcelona.
Villarreal CF - Real Madryt 1:2 (1:2)
1:0 Juan Foyth 8'
1:1 Kylian Mbappe 17'
1:2 Kylian Mbappe 23'
Składy:
Villarreal: Diego Conde - Juan Foyth, Logan Costa, Willy Kambwala, Sergi Cardona (64' Alfonso Pedraza) - Tajon Buchanan (64' Yeremy Pino), Santi Comesana (79' Dani Parejo), Pape Gueye (84' Denis Suarez), Alex Baena - Nicolas Pepe (46' Thierno Barry), Ayoze Perez.
Real: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Aurelien Tchouameni, Raul Asencio (61' Antonio Ruediger), Fran Garcia - Fede Valverde (83' Arda Guler), Eduardo Camavinga, Jude Bellingham - Brahim Diaz (61' Vinicius Junior), Kylian Mbappe, Rodrygo (65' Luka Modrić).
Żółte kartki: Cardona, Foyth (Villarreal) oraz Tchouameni (Real).
Sędzia: Jesus Gil Manzano.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Real Madryt | 28 | 18 | 6 | 4 | 59:27 | 60 |
2 | FC Barcelona | 26 | 18 | 3 | 5 | 71:25 | 57 |
3 | Atletico Madryt | 27 | 16 | 8 | 3 | 44:18 | 56 |
4 | Athletic Bilbao | 27 | 13 | 10 | 4 | 45:24 | 49 |
5 | Villarreal CF | 27 | 12 | 8 | 7 | 49:38 | 44 |
6 | Real Betis | 27 | 11 | 8 | 8 | 35:33 | 41 |
7 | RCD Mallorca | 28 | 11 | 7 | 10 | 28:34 | 40 |
8 | Celta Vigo | 28 | 11 | 6 | 11 | 41:41 | 39 |
9 | Rayo Vallecano | 27 | 9 | 9 | 9 | 29:29 | 36 |
10 | Sevilla FC | 27 | 9 | 9 | 9 | 32:36 | 36 |
11 | Real Sociedad | 27 | 10 | 4 | 13 | 23:28 | 34 |
12 | Getafe CF | 27 | 8 | 9 | 10 | 23:22 | 33 |
13 | Girona FC | 27 | 9 | 6 | 12 | 35:40 | 33 |
14 | CA Osasuna | 26 | 7 | 12 | 7 | 32:37 | 33 |
15 | RCD Espanyol | 27 | 7 | 7 | 13 | 26:39 | 28 |
16 | Deportivo Alaves | 28 | 6 | 9 | 13 | 32:42 | 27 |
17 | Valencia CF | 27 | 6 | 9 | 12 | 30:45 | 27 |
18 | CD Leganes | 27 | 6 | 9 | 12 | 24:40 | 27 |
19 | UD Las Palmas | 28 | 6 | 7 | 15 | 32:47 | 25 |
20 | Real Valladolid | 28 | 4 | 4 | 20 | 18:63 | 16 |