Skandal po meczu Legii w Alkmaar. Ekstraklasa wydała oświadczenie

PAP/EPA / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Legia Warszawa
PAP/EPA / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Legia Warszawa

Tuż przed inauguracją 11. kolejki władze Ekstraklasy SA wydały krótki komunikat ws. wydarzeń z minionej nocy. Chodzi oczywiście o skandaliczne sceny po mecz AZ Alkmaar - Legia Warszawa w Lidze Konferencji Europy.

Jeszcze długo nie opadną emocje po czwartkowym meczu Legii Warszawa w drugiej kolejce Ligi Konferencji Europy. Polski zespół przegrał na wyjeździe z AZ Alkmaar (0:1), ale futbol szybko zszedł na bardzo daleki plan. Aresztowanie Josue i Radovana Pankova, atak ochroniarzy na prezesa Dariusza Mioduskiego... Dawno nie mieliśmy takiego skandalu na europejskiej arenie.

Obecnie trwa wyjaśnianie sprawy, bo obie strony przerzucają na siebie odpowiedzialność. W sprawę angażują się przeróżne polskie organizacje, co potwierdził prezes klubu podczas konferencji prasowej.

Teraz komunikat wydała Ekstraklasa SA, czyli spółka, która zarządza rozgrywkami PKO Ekstraklasy. Tuż przed inauguracją 11. kolejki na oficjalnej stronie pojawiło się następujące oświadczenie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!

"Ekstraklasa SA z zaniepokojeniem przyjęła informację o zachowaniu przedstawicieli służb zabezpieczających spotkanie w Alkmaar, które odbyło się w dniu 5 października 2023 roku w ramach rozgrywek UEFA ECL pomiędzy AZ a Legią Warszawa. Jednocześnie Ekstraklasa SA zdecydowanie protestuje przeciwko działaniom wymierzonym w przedstawicieli Klubu, w szczególności właściciela i członków zarządu Legii Warszawa" - czytamy.

Spółka potwierdziła, że Legia nie poprosiła o przełożenie niedzielnego meczu z Rakowe Częstochowa. Następnie dowiadujemy się, że Ekstraklasa SA także zaczęła działać, aby wesprzeć 15-krotnego mistrza Polski.

"Ekstraklasa SA wspiera polskie kluby i będzie wspierać dalsze działania w sprawie w koordynacji z Klubem Legia Warszawa. Jednocześnie informujemy, iż o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do władz Ligi Piłkarskiej Niderlandów (Eredivisie) oraz poinformowaliśmy Europejskie Stowarzyszenie Lig Piłkarskich (European Leagues) o zdarzeniach, w trakcie których m.in. została naruszona nietykalność przedstawiciela Zarządu European Club Association (ECA)".

W najbliższych dniach przekonamy się, co z tego wyniknie. Sprawą zajmuje się UEFA, ale w tej chwili trudno przewidzieć, czy holenderski klub spotkają jakieś kary.

Politycy szybko wkroczyli do akcji. Mioduski zdradził kulisy po aferze w Holandii >>
UEFA puściła to płazem. To nie pierwszy skandal holenderskiego klubu >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty