Ponad 40 mln zł. Probierz gra o wysoką stawkę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Probierz
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Probierz

Michał Probierz ma wprowadzić Polskę do Euro 2024. Dla reprezentacji Polski i PZPN to nie tylko sprawa sportowa i prestiżowa. Na braku awansu do tego turnieju związek straci miliony euro!

Sytuacja Biało-Czerwonych jest bardzo kiepska. Po pięciu rozegranych spotkaniach mają zaledwie 6 punktów, co daje im 4. (przedostatnie) miejsce w tabeli grupy E. Niżej sklasyfikowane są tylko Wyspy Owcze.

O awans z dwóch pierwszych lokat może być już bardzo trudno, wciąż natomiast otwarta pozostaje dla nas ścieżka barażowa. Do niej możemy wejść nawet z bardzo niskiej pozycji, gdyż o udziale w tej dodatkowej rozgrywce decydują wyniki Ligi Narodów, a tam utrzymaliśmy się w najwyższej dywizji.

Brak awansu bolałby nie tylko sportowo

Za samo wejście do turnieju finałowego UEFA nie przewiduje premii dla poszczególnych federacji, choć tę regulację można różnie interpretować. W przypadku mistrzostw świata FIFA każdemu z uczestników zapewniła 9 mln dolarów za przyjazd na imprezę.

Wcześniej ułamek tej sumy był nagrodą za wywalczenie awansu. Jeśli chodzi o Euro, takiego rozgraniczenia nie ma. Po ewentualnym wejściu na imprezę główną, na konto PZPN trafi 9,25 mln euro. Przy obecnym kursie daje to ponad 43 mln zł.

Wokół takiej sumy nie da się przejść obojętnie

Premia jest więc gigantyczna, co oznacza, że brak awansu na Euro 2024 byłby nie tylko sportową kompromitacją (pojedzie tam niemal pół kontynentu), ale też spowodowałby niemałą dziurę budżetową w federacji.

PZPN miałby twardy orzech do zgryzienia, zwłaszcza że rozstanie z Fernando Santosem nie odbyło się bezkosztowo. Według doniesień mediów, Portugalczyk na odchodne otrzymał równowartość dwóch miesięcznych pensji, a to daje sumę 1,5 mln zł.

Powołany w miejsce Santosa Michał Probierz ma wprowadzić Polskę do Euro 2024. Stawka jest, jak wspomnieliśmy, wysoka, a miejsca na potknięcie nie ma. Do końca eliminacji Euro 2024 Biało-Czerwoni rozegrają trzy mecze: wyjazdowy z Wyspami Owczymi (12.10), domowy z Mołdawią (15.10) oraz domowy z Czechami (17.11).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata"! Można oglądać w nieskończoność

Komentarze (6)
avatar
Jorg 25
20.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czekam na opinię największego znafcy Kołtonia chyba że czeka na wytyczne od Bońka co ma mówić o wyborze nowego selekcjonera. 
avatar
jk323
20.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy raz OD ZAWSZE życzę wygrania WSZYTKICH meczów grupy eliminacyjnej ME Wyspom Owczym, Mołdawii a nawet -Czechom. 
avatar
Zwyczajny Polak
20.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska ma dużą szanse wejścia do Euro 2024 ale bez Krychowiaka i Grosickiego i in. emerytów. 
avatar
bolentino
20.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mało! 
avatar
Zasadniczo Zofia
20.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny głodny optymistą. O miliony w tej organizacji nikt nie dba.