[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] błysnął formą strzelecką w pierwszej połowie meczu z Realem Betis. Polak wykorzystał sytuację sam na sam i podwyższył wynik na 2:0. Wcześniej piłkę do siatki skierował debiutujący Joao Felix.
Po kwadransie przerwy kapitan reprezentacji narodowej kapitalnie współpracował z innymi piłkarzami FC Barcelony. Najpierw zostawił piłkę Ferranowi Torresowi, który znakomicie przymierzył ze stałego fragmentu gry.
W 66. minucie Lewandowski przekazał piłkę Raphinhi ustawionemu przed polem karnym Andaluzyjczyków. Brazylijski skrzydłowy miał trochę miejsca i zdecydował się na strzał z dystansu. Bramkarz kolejny raz musiał wyciągać piłkę z siatki.
Lewandowski zapisał na swoim koncie również asystę przy trafieniu Joao Cancelo. Po podaniu kadrowicza, portugalski obrońca przeprowadził indywidualną akcję i zaskoczył golkipera strzałem z dużej odległości.
ZOBACZ WIDEO: Kto za Fernando Santosa? "Tego możemy być pewni"
FC Barcelona wygrała 5:0 w dużym stopniu za sprawą Lewandowskiego. 35-letni snajper zakończył mecz z bramką i dwoma asystami w dorobku.
Czytaj więcej:
Euforia w Barcelonie. Nowy przydomek "Lewego"
Nokaut! Robert Lewandowski uciszył krytyków. Joao Felix poniósł FC Barcelonę