Reprezentant Polski wrócił po zgrupowaniu kadry do gry w FC Barcelonie i od razu uświetnił swój występ strzeleniem bramki. W konfrontacji z Realem Betis polski napastnik umieścił piłkę w bramce na początku drugiego kwadransa pierwszej połowy. Gol Roberta Lewandowskiego podwyższył wynik spotkania na 2:0.
Wcześniej bowiem trafieniem popisał się Joao Felix. Przebieg meczu od początku układał się pod dyktando gospodarzy, którzy radzili sobie z zespołem z Sewilli. Bramka kapitana reprezentacji Polski, zdobyta raptem 7 minut po tym, jak wynik konfrontacji otworzył Portugalczyk sprawiła, że prowadzący profil FC Barcelony na platformie X (dawny Twitter) wpadli w euforię.
"Lewyball!" - takie hasło padło po tym, jak Polak umieścił piłkę w bramce Realu Betis. To wystarczyło, aby poinformować swoich sympatyków, że Lewandowski podwyższył rezultat spotkania na 2:0. Jednocześnie polski piłkarz zyskał nowy przydomek, a tych ma już kilka.
Jeden z najsłynniejszych jest autorstwem Thomasa Muellera, który na jednej z konferencji prasowych celowo przekręcił nazwisko byłego gracza Bayernu Monachium. "Lewangoalski" - tak wypowiedział się na temat Polaka reprezentant Niemiec, akcentując "goalski". Miało to oczywiście symbolizować skuteczność Roberta Lewandowskiego, który grając w Niemczech pobił wiele rekordów.
Czytaj również:
Demolka w derbach Mediolanu
Klęska Atletico Madryt
ZOBACZ WIDEO: Kto za Fernando Santosa? "Tego możemy być pewni"