Nie ulega wątpliwości, iż jako beniaminek, Stal była prawdziwą rewelacją Fortuna 1 Ligi w poprzednim sezonie. Rzeszowianie uplasowali się na 6. miejscu w tabeli, dzięki czemu uzyskali promocję do barażów o awans do PKO Ekstraklasy. W półfinale ulegli jednak Termalice Bruk-Bet Nieciecza i marzenia o grze w najwyższej klasie rozgrywkowej musieli odłożyć na później. Decyzją klubu z pracą musiał pożegnać się Daniel Myśliwiec, który jako trener osiągał imponujące wyniki.
W nowym sezonie rezultaty Stali są już znacznie słabsze. W sześciu spotkaniach drużyna zgromadziła na swoim koncie zaledwie cztery punkty i aktualnie stacjonuje w strefie spadkowej. Działacze próbują reagować na trudną sytuację i wygląda na to, że właśnie dokonali jednego z najciekawszych pierwszoligowych transferów.
Nowym zawodnikiem Stali Rzeszów został bowiem Sebastien Thill. Luksemburczyk, który w grudniu tego roku skończy 30 lat, może pochwalić się występami na poziomie Ligi Mistrzów i reprezentacji kraju. Zanim jednak wszedł w najlepszy okres swojej kariery, przez wiele sezonów występował w swojej ojczystej lidze, w klubie FC Progres Niderkorn. W międzyczasie zaliczył także przygodę w Rosji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Przełomem w jego karierze okazały się przenosiny do Sheriffa Tyraspol. W barwach mołdawskiego zespołu Sebastien Thill zagrał nawet w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W sezonie 2021/2022 środkowy pomocnik rozegrał sześć pełnych meczów w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych Starego Kontynentu, rywalizując z Realem Madryt, Interem Mediolan i Szachtarem Donieck. Był ważnym elementem drużyny.
Co więcej, Thill zdołał nawet umieścić piłkę w siatce w przegranym meczu z Interem. Zdobył także gola i przyczynił się do sensacyjnego zwycięstwa Sheriffa z Realem Madryt. Wszystko to działo się zaledwie dwa lata temu.
W ubiegłym sezonie Sebastien Thill występował z kolei na poziomie 2. Bundesligi. W barwach Hansy Rostock rozegrał łącznie dziesięć spotkań i nie mógł być zadowolony ze swojej pozycji w zespole. Przeniósł się do Rzeszowa, aby się odbudować. Związał się z klubem umową obowiązującą do końca sezonu.
Pozyskanie Sebastiena Thilla to dziewiąty transfer klubu z Podkarpacia w letnim oknie transferowym.
Zobacz też:
Jacek Góralski tłumaczy zaskakujący transfer. "Pisali, że się zeszmaciłem"
Śląsk Wrocław potwierdza. Znana przyszłość Erika Exposito