Huczy od plotek. Robert Lewandowski już zdecydował

Instagram / RL9 / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Instagram / RL9 / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Kataloński "Sport" poinformował, że jeden z klubów z Arabii Saudyjskiej przeszedł do konkretów w sprawie Roberta Lewandowskiego, proponując Barcelonie 40 mln euro za transfer Polaka już teraz. A co na to sam piłkarz? Znamy jego reakcję.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć Robert Lewandowski od dawna jest łączony z transferem do ligi saudyjskiej, to do tej pory były to głównie spekulacje, niepoparte żadnym konkretnym ruchem ze strony samych zainteresowanych.

Natomiast jeśli wierzyć dziennikowi "Sport" z Barcelony, to się właśnie zmieniło i Arabowie mieli złożyć ofertę klubowi Polaka, proponując 40 mln euro za napastnika polskiej kadry.

Okienko transferowe w Arabii Saudyjskiej jest otwarte do 20 września, w teorii więc jest jeszcze trochę czasu, aby wszystko dopiąć.

Czy jednak ten transfer jest możliwy? Postanowiliśmy spytać u źródła i dlatego skontaktowaliśmy się z najbliższym otoczeniem Roberta Lewandowskiego. Z informacji WP SportowychFaktów wynika, że snajper Barcelony nic o takiej propozycji nie wie.

ZOBACZ WIDEO: Konkretne pytanie o "Lewego". Odpowiedź kibiców inna niż zwykle

Co więcej, usłyszeliśmy, że kapitan reprezentacji Polski nie zamierza zmieniać klubu tego lata. Lewandowski chce się skupić na walce o najwyższe cele z Barceloną i nawet kosmiczna oferta z Arabii Saudyjskiej nie sprawi, że w tym momencie zmieni zdanie.

Przypomnijmy, że Polak trafił do klubu z Katalonii na początku poprzedniego sezonu. Lewandowski nie tylko poprowadził drużynę do triumfu w rozgrywkach, ale zdobył także tytuł króla strzelców ligi hiszpańskiej.

Obecne rozgrywki i Barcelona, i Robert Lewandowski rozpoczęli słabiej. Na razie kapitan reprezentacji Polski ma na koncie jednego strzelonego gola, a drużyna zajmuje po trzech kolejkach czwartą pozycję w tabeli.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Góralski: Pisali, że się zeszmaciłem
"Co on zrobił?" Były kadrowicz komentuje powołanie Krychowiaka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty