Od lutego 2022 roku trwa wojna w Ukrainie. Od tego czasu Rosjanie barbarzyńsko atakują miejsca, gdzie mogą być cywile. Swoje rakiety i drony kamikadze celują w szkoły, osiedla mieszkaniowe, szpitale, centra handlowe czy też obiekty sportowe.
Choć w Ukrainie trwają rozgrywki ligowe, to nie ma mowy, by odbywały się tam spotkania europejskich pucharów. Ze względów bezpieczeństwa zgody na to nie wydała UEFA. Z tego powodu każdy ukraiński klub grający w pucharach mecze rozgrywa na neutralnym terenie.
Ukraina w tym sezonie będzie miała swojego przedstawiciela w Lidze Mistrzów. Będzie to Szachtar Donieck, który rok temu również występował w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych w Europie. Wtedy to "domowym" stadionem Szachtara był obiekt Legii Warszawa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców
W tym sezonie będzie jednak inaczej. Zespół z Doniecka nie będzie grał w Polsce. Zamiast stadionu Legii jako "domowy" zgłoszono Volksparkstadion w Hamburgu, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa Hamburger SV.
O przenosinach Szachtar poinformował za pośrednictwem oficjalnego komunikatu. - Chcemy podziękować warszawiakom i wszystkim Polakom za wsparcie, jakie otrzymaliśmy podczas poprzedniego sezonu w meczach europejskich pucharach rozgrywanych w Polsce. Rozważaliśmy kilka opcji organizacji spotkań Ligi Mistrzów i zdecydowaliśmy się na Hamburg - powiedział Dmytro Kyrylenko, dyrektor donieckiego klubu.
- Jesteśmy pewni, że mecze na Volksparkstadion będą stać na najwyższym poziomie i przyciągną zarówno lokalnych kibiców, jak i tysiące Ukraińców mieszkających w Niemczech - dodał Kyrylenko.
Stadion w Hamburgu pomieścić może 51 tysięcy osób. Szachtar swoich rywali w fazie grupowej Ligi Mistrzów pozna 31 sierpnia.
Czytaj także:
Lech Poznań nawiązał do najczarniejszych koszmarów! Gen autodestrukcji wciąż ma się świetnie
To nie miało prawa się stać. Kompromitacja Lecha Poznań