- Widzę w "internetach", że wciąż wraca się do tego spotkania. My jako zawodnicy, jako reprezentacja, powinniśmy i na pewno zapamiętamy ten mecz - przyznał Jakub Kiwior w rozmowie z "Super Expressem".
Obrońca Arsenalu i reprezentacji Polski był pytany m.in. o to, czy kompromitująca porażka z Mołdawią (2:3) w el. Euro 2024 powinna być szybko zapomniana przez kadrowiczów Fernando Santosa czy też może zapamiętana ku przestrodze.
- Mam nadzieję, że nauczymy się nie popełniać tych samych błędów. Na pewno jednak nie potrzebujemy już ciągnąć tego tematu, bo przed nami kolejne mecze i nie chcemy kolejnych zamieszań wokół drużyny. Wiemy, że źle zagraliśmy, ale już powinno się to uspokoić, abyśmy wszyscy się skoncentrowali i wspierali - podkreślił Kiwior.
Po pierwszej wygranej połowie w Kiszyniowie, Biało-Czerwoni w drugich 45 minutach zagrali fatalnie, tracąc trzy bramki. 23-letni Kiwior, który rozegrał cały mecz, nie ustrzegł się błędów w pojedynku z Mołdawią.
Okazję do rehabilitacji Biało-Czerwoni będą mieli już na początku września (07.09), kiedy to zagrają o punkty w el. Euro 2024 z Wyspami Owczymi.
Zobacz:
Kanonada w meczu Arsenalu i Barcelony. Strzelił też Lewandowski
Kiwior zagrał w prestiżowym meczu. Polak błysnął w nowej konkurencji [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny