W piątek sezon 2023/24 w PKO Ekstraklasie rozpoczęła Legia Warszawa, czyli wicemistrz Polski, w sobotę rywalizację zaczyna mistrz Raków Częstochowa. Mówi się, że łatwiej jest zdobyć mistrzostwo niż je obrobić.
Raków rozpoczyna rozgrywki od domowego spotkania z Jagiellonią Białystok (godz. 17.30). Nie będzie to oczywiście pierwszy mecz tej drużyny. Odbyły się już dwa w el. Ligi Mistrzów z Florą Tallinn, a także Superpuchar Polski.
- Mamy nad Jagiellonią minimalną przewagę, bo pierwsze mecze o stawkę w tym sezonie już za nami. Z każdym kolejnym spotkaniem byliśmy odrobinę lepsi. Wierzę, że to podtrzymamy i znowu zrobimy krok do przodu - mówił trener Dawid Szwarga na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?
Klub z Częstochowy zadbał latem, by trener Szwarga - mówiąc kolokwialnie - miał w kim wybierać. Kadra zespołu została bardzo wzmocniona. Cele na sezon nie mogą dziwić. Pierwszym jest rzecz jasna awans do fazy grupowej w europejskich pucharach (najlepiej w Lidze Mistrzów), drugim oczywiście obrona tytułu mistrzowskiego.
- Jeżeli jesteś mistrzem Polski, to nie możesz być fałszywie skromny, tylko podchodzić do nowych rozgrywek ambitnie. Oczywiście, że celem jest walka o trofeum, natomiast nie będziemy wybiegać w przyszłość. Skupiamy się tylko na najbliższym rywalu - mówi Szwarga.
W sobotę na pewno nie zagrają kontuzjowani Ivi Lopez i Adnan Kovacević. - Oprócz nich mamy kilka problemów, natomiast nie jest to jeszcze miejsce i czas, żeby mówić o konkretach, bo ci zawodnicy cały czas walczą, żeby być gotowym do najbliższych meczów. To praca dla fizjoterapeutów, żeby doprowadzić ich do optymalnej dyspozycji - mówił tajemniczo szkoleniowiec Rakowa.
Początek meczu Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok w sobotę o godz. 17.30.
CZYTAJ TAKŻE:
Trzy gole w meczu Legii. Wszystkie zdobył jeden piłkarz
19-latek zatrzymał Josue. Świetna interwencja Aleksandra Bobka (WIDEO)