Kamil Glik: Wisła będzie podwójnie umotywowana

Obrońca Piasta Gliwice, Kamil Glik nie zgadza się ze słowami wiceprezesa niebiesko-czerwonych Zbigniewa Koźmińskiego, który uważa, że podopieczni Dariusza Fornalaka grają z Wisłą w dobrym momencie. - Wisła przegrała bardzo ważny mecz z Lechem i do spotkania z nami przystąpi podwójnie umotywowana - wyjaśnia zawodnik.

Piast przed tygodniem był sprawcą niemałej niespodzianki. Zremisował bowiem przed własną publicznością z wyżej notowaną Legią. - Na pewno takie spotkania dodają pewności, ale to nie oznacza, że teraz będzie łatwiej. Wręcz przeciwnie. Wisła przegrała bardzo ważny mecz z Lechem i do spotkania z nami przystąpi podwójnie umotywowana - twierdzi Kamil Glik.

Biała Gwiazda w tym sezonie radzi sobie znakomicie. Wydaje się, że pewnie zmierza po mistrzowską koronę. Defensor Piastunek zdaje sobie sprawę, że czeka ich bardzo trudne zadanie. - Wisła jest Mistrzem Polski i jedną z najlepszych drużyn w naszym kraju. Będzie nam ciężko ugrać coś w tym spotkaniu - wyjaśnia piłkarz, który trafił do notesu działaczy czołowych klubów ekstraklasy.

W spotkaniu z Legią Piast długo walczył z rywalem jak równy z równym, ale po strzelonej bramce zupełnie oddał pole Wojskowym. Czym było spowodowane takie zachowanie? - Mamy tego świadomość, że nie warto bronić wyniku, ale czasem są sytuacje, że człowiek podświadomie się cofa i broni tego, co ma. Wszyscy byśmy chcieli w takich momentach dalej prowadzić grę, ale jest to trudne. Tym bardziej z takim przeciwnikiem jak Legia - zauważył Glik.

Dokładnie tydzień temu ojcem został pomocnik gliwickiego zespołu, Paweł Gamla. Doświadczonemu zawodnikowi tuż po meczu z Legią urodziła się córeczka, Liliana. Czy będzie kołyska?- Mamy nadzieję, że strzelimy bramkę i będziemy mogli cieszyć się razem z Pawłem, wtedy wszyscy zobaczą kołyskę - zakończył obrońca.

Komentarze (0)