Opinię na temat występu jak i samego Jakuba Kiwiora wystawił był wiceprezes PZPN Marek Koźmiński. W rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że według niego obrońca Arsenalu jest ciekawym zawodnikiem, który dobrze się rozwija, ale nie jest genialny.
- Kiwior? Kiwior nie jest genialny. Jest ciekawym zawodnikiem, dobrze się rozwija, ale nie przesadzajmy z określeniami. A taki Piotrek Zieliński? Zakochany jestem w nim, w jego umiejętnościach. Ale w Kiszyniowie tak mnie denerwował, że gdybym go wtedy dorwał, to bym mu głowę urwał. On nawet nie przeszedł obok meczu, on się obok niego prześlizgnął. Ja tego nie akceptuję - przyznał Koźmiński.
Po wtorkowym spotkaniu były wiceprezes PZPN nie szczędził także słów w stronę Piotra Zielińskiego. Według Koźmińskiego 29-letni pomocnik potrafi grać jedynie z dobrymi piłkarzami. Gdy jest wśród słabszych jest gorszy nawet od nich.
- Gdyby Piotr Zieliński - a mówią to we Włoszech - miał mentalność fightera, skurczybyka, to by grał na poziomie najwyższym z najwyższych. Tymczasem Piotr, grając u boku bardzo dobrych piłkarzy, sam gra bardzo dobrze. Ale gdy gra w otoczeniu słabszych graczy, to czasem jest jeszcze słabszy od nich! Tak było w Mołdawii. Był nie do oglądania - zakończył Marek Koźmiński.
Zobacz także:
Media: transferowa bomba! Mbappe od lata w nowym klubie
Kolejny wielki transfer Pepa Guardioli. City zapłacą fortunę
ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos nie porwał polskich piłkarzy. "Nie ma chemii"