Oficjalnie: Real Madryt pozyskał gwiazdę. Kolosalne pieniądze

Getty Images / Edith Geuppert / Na zdjęciu: Jude Bellingham
Getty Images / Edith Geuppert / Na zdjęciu: Jude Bellingham

Saga transferowa z Judem Bellinghamem w roli głównej trwała od dłuższego czasu. Ostatecznie Anglik wybrał Real Madryt. Jego były klub, Borussia Dortmund, zainkasował ponad 100 milionów euro.

Po nieudanym sezonie na krajowym podwórku, Florentino Perez przeszedł do ofensywy transferowej. Priorytetem działaczy Realu Madryt było sprowadzenie Jude'a Bellinghama. Reprezentant Anglii podczas pożegnania z kibicami Borussii Dortmund uronił kilka łez i pewne było, że lada moment zmieni otoczenie.

W środę wielki transfer uzdolnionego pomocnika stał się faktem. Przed szereg wyszli dortmundczycy, którzy za pośrednictwem oficjalnego komunikatu poinformowali, że 19-latek będzie kontynuował swoją karierę w stolicy Hiszpanii.

Bellingham miał kontrakt obowiązujący do połowy roku 2025 i jak czytamy na stronie internetowej Borussii, osiągnął pełne porozumienie z kierownictwem Realu. Co ciekawe, niemiecki klub ujawnił szczegóły transakcji.

"Królewscy" zobowiązali się zapłacić Borussii kwotę odstępnego opiewającą na 103 miliony euro. Dodatkowo klub z Signal Iduna Park może zarobić jeszcze około 31 milionów po spełnieniu warunków określonych w umowie.

ZOBACZ WIDEO: Tego brakowało Bayernowi. Lewandowski zdradził kulisy

To oznacza, że Bellingham na ten moment jest drugim najdroższym piłkarzem w historii Realu. Były gracz Borussii wyprzedził Garetha Bale'a (101 milionów), zaś rekordzistą pozostaje Eden Hazard, pozyskany w 2019 roku z Chelsea za 115 milionów.

Real odpalił transferową bombę na początek letniego okienka. Wychowanek Birmingham City przez trzy lata z powodzeniem występował na boiskach Bundesligi. Przez ten okres największym sukcesem Bellinghama było zdobycie Pucharu Niemiec.

Czytaj więcej:
Sensacyjne informacje ws. transferu Neymara
Ujawniono, dlaczego Messi nie trafi do Barcelony

Komentarze (1)
avatar
Ulko
7.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To będzie Hazard bisssssss