Magia w szatni Pogoni Szczecin. Po przerwie odmieniła mecz

Pogoń Szczecin przystąpiła do meczu w Mielcu po zwycięstwach, które odniosła na początek rundy wiosennej na własnym stadionie. Dodatkowo po rewolucji, którą była zmiana właściciela klubu. Z kolei Stal Mielec sprawiła w poprzednim meczu niespodziankę i pokonując Jagiellonię Białystok przypomniała, że jest groźna na własnym stadionie.

W kadrze Stali doszło do małych zmian po wygranej z Jagiellonią - pojawił się w niej nowy pomocnik Damian Kądzior i zadebiutował w 75. minucie. Co innego w Pogoni, która zagrała bez pauzujących z powodu kartek Linusa Wahlqvista i Fredrika Ulvestada, a także chorego Rafała Kurzawy. W jedenastce pojawili się Jakub Lis, Kacper Smoliński czy Marcel Wędrychowski.

W 16. minucie zrobiło się gorąco w polu karnym Pogoni. Stal miała szansę na strzelenie gola po wykonaniu rzutu rożnego przez Macieja Domańskiego. Dośrodkowanie spowodowało zamieszanie pod bramką Valentina Cojocaru, a sytuacyjne uderzenie Berta Esselinka było niecelne.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Pierwsze, ciekawe uderzenie celne było w 29. minucie. Serhij Krykun trafił nim w Valentina Cojocaru, ale było to ostrzeżenie dla Pogoni. Stal przeprowadziła szybki atak na prawej stronie boiska, gdzie Robert Dadok uciekł Leonardo Koutrisowi.

Pierwsza połowa delikatnie, ale należała do Stali. Jeszcze w doliczonym czasie była nieuznana bramka mielczan. Uderzenie do siatki oddał Serhij Krykun, ale był na spalonym w momencie podania z drugiej linii. Pogoń zakończyła tę część meczu z jednym, niecelnym strzałem w statystykach. Tacy piłkarze jak Kamil Grosicki oraz Efthymis Koulouris mieli problem ze stworzeniem sytuacji podbramkowej, ale tylko do czasu.

Pogoń oddała strzał celny dopiero w 54. minucie, ale od razu do bramki na 1:0. Efthymis Koulouris otworzył wynik uderzeniem z kilkunastu metrów po podaniu Kamila Grosickiego. Najlepszy strzelec Pogoni opanował piłkę i odwrócił się w kierunku bramki Jakuba Mądrzyka pomimo obecności na plecach Marvina Sengera. Obrona Stali przysnęła i skapitulowała.

Pogoń przeszła metamorfozę w przerwie i spędzała coraz więcej czasu w polu karnym przeciwnika. W 65. minucie padła bramka na 2:0 po strzale Adriana Przyborka. Młodzieżowiec przymierzył ze środka pola karnego do odsłoniętej bramki. Znalazł się w dobrym miejscu do wykonania dobitki uderzenia Leonardo Borgesa, które zatrzymał Jakub Mądrzyk.

Druga połowa wyglądała inaczej niż pierwsza, ponieważ Pogoń miała wydarzenia pod kontrolą. Drużyna Kolendowicza nie pozwalała gospodarzom pomyśleć o wyrównaniu. Stal odbijała się od defensywy aż do 89. minuty, w której zmiennik Mateusz Matras strzelił głową gola na 1:2 po wrzutce Macieja Domańskiego.

Stal Mielec - Pogoń Szczecin 1:2 (0:0)
0:1 - Efthymis Koulouris 54'
0:2 - Adrian Przyborek 65'
1:2 - Mateusz Matras 89'

Składy:

Stal: Jakub Mądrzyk - Marvin Senger, Bert Esselink, Piotr Wlazło, Krystian Getinger (85' Mateusz Matras) - Pyry Hannola (66' Łukasz Wolsztyński), Maciej Domański - Alvis Jaunzems, Serhij Krykun (75' Krzysztof Wołkowicz), Robert Dadok (75' Damian Kądzior) - Ilja Szkurin (66' Matthew Guillaumier)

Pogoń: Valentin Cojocaru - Jakub Lis (90' Patryk Paryzek), Danijel Loncar, Leonardo Borges, Leonardo Koutris (90' Wojciech Lisowski) - Joao Gamboa - Marcel Wędrychowski (67' Antoni Klukowski), Adrian Przyborek, Kacper Smoliński, Kamil Grosicki (82' Olaf Korczakowski) - Efthymis Koulouris (90' Dimitrios Keramitsis)

Żółte kartki: Wlazło (Stal) oraz Borges, Smoliński, Lisowski (Pogoń)

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)

Tabela PKO Ekstraklasy: