Wielki powrót gracza FC Barcelony. Potrzebował 14 minut [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: strzał Christensena
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: strzał Christensena
zdjęcie autora artykułu

Andreas Christensen wrócił do składu FC Barcelony po przerwie spowodowanej kontuzją i szybko zaznaczył swoją obecność na Camp Nou.

W tym artykule dowiesz się o:

Sympatycy klubu ze stolicy Katalonii długo czekali na powrót do kadry meczowej Ousmane Dembele, a także Andreasa Christensena. Obaj ci piłkarze przez kilka tygodni borykali się z kontuzjami, natomiast już uporali się z problemami.

FC Barcelona rozmontowała defensywę Realu Betis w pierwszej połowie spotkania rozgrywanego na Camp Nou. Strzelanie rozpoczął drugi z wymienionych wcześniej zawodników.

Na prawym skrzydle odnalazł się Raphinha, który mocno wstrzelił piłkę w pole karne. Christensen dopadł do niej i silnym strzałem głową wpisał się na listę strzelców. Golkiper Realu Betis nie miał w tej sytuacji zupełnie nic do powiedzenia.

Chwilę później Edgar Gonzalez obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, a podopieczni Xaviego błyskawicznie wykorzystali grę w liczebnej przewadze. Z niewielkiej odległości Robert Lewandowski umieścił piłkę w siatce.

ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"

Przed przerwą lider Primera Division wypracował sobie trzybramkową przewagę nad ekipą z Andaluzji. Raphinha otrzymał dokładnie podanie od Sergio Busquetsa i ładną podcinką pokonał Ruiego Silvę.

Czytaj więcej: Zespół Kamińskiego bliżej utrzymania. Gol w końcówce na wagę trzech punktów "Lewy" ma powody do obaw. Błysk geniuszu Benzemy [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty