Trener Ruchu Chorzów: Nie ma drugiej takiej drużyny

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz

Ruch Chorzów wciąż w grze o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. W niedzielę Niebiescy pokonali w Niepołomicach Sandecję Nowy Sącz 1:0. - Wszystko w naszych głowach i nogach - przyznał trener gości Jarosław Skrobacz.

Już tylko pięć kroków pozostało Ruchowi Chorzów w drodze do PKO Ekstraklasy. Każdy kolejny będzie coraz trudniejszy. Tak było w niedzielę w Niepołomicach, gdzie wicelider Fortuna I ligi pokonał walczącą o utrzymanie Sandecję Nowy Sącz 1:0.

- Bardzo trudne spotkanie, nie spodziewaliśmy się innego. Potencjał Sandecji na pewno jest o wiele wyższy, niż miejsce, które zajmuje. Gospodarze pokazali momentami dobrą, ambitną grę. Do końca drżeliśmy o wynik. Powinniśmy jednak trafić wcześniej na 2:0 - przyznał na pomeczowej konferencji trener Ruchu Jarosław Skrobacz.

Ruchowi w 2023 roku udała się niełatwa sztuka odniesienia dwóch zwycięstw na trudnym terenie w Niepołomicach. - Tutaj trudno się gra, a nam udało się tutaj dwa razy zwyciężyć. Nie ma drugiej takiej drużyny, której się to udało. Końcowe odliczanie już czas zacząć, spotkań ubywa, wszystko w naszych głowach i nogach. Grajmy dalej o swoje i zobaczymy, co z tego wyjdzie - stwierdził szkoleniowiec. - Żaden mecz nie będzie łatwiejszy. W I lidze wszystko się może zdarzyć. Ważne jest trzeźwe spojrzenie na sytuację. Nie ważne z kim, na każde trzeba wyjść z szacunkiem i pokorą do rywala - podsumował.

Zadowolony z postawy swojej drużyny był trener Sandecji Tomasz Kafarski. - Gratuluję Ruchowi bardzo ważnej wygranej. Myślę, że nie było im łatwo i do końca musieli walczyć o to, żeby wywieźć stąd trzy punkty. Postawiliśmy się rywalowi, to przeciwnik leżał z bolącymi nogami, a my graliśmy dalej. Szkoda, że nie udało się trafić, bo gol wisiał w powietrzu - powiedział.

Czytaj także:
Kibice Ruchu Chorzów oczekują konkretów. Złożono wniosek. "Nie wierzymy w deklaracje"
Derby w Fortuna I lidze dla beniaminka. Ciasno w dole tabeli

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Źródło artykułu: WP SportoweFakty