[tag=11703]
Paulo Sousa[/tag] we Włoszech cieszy się bardzo dobrą prasą. Nazwisko portugalskiego szkoleniowca przewijało się nawet jako potencjalnego następcy Simone Inzaghiego czy też Massimiliano Allegrego.
Obaj Ci szkoleniowcy utrzymują się jednak na swoich posadach, a Sousa dostał ofertę pracy w walczącej o utrzymanie US Salernitana 1919 i ją przyjął. Pierwsze tygodnie w drużynie z Salerno są dla Portugalczyka całkiem udane.
Były selekcjoner reprezentacji Polski prowadził nowy zespół pierwszy raz 19 lutego 2023 roku. Wówczas mierzył się u siebie z Lazio Rzym. Salernitana przegrała 0:2 i była to ostatnia porażka drużyny prowadzonej przez Sousę.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?
Dobra forma zespołu nie uszła uwadze działaczy. Umowa podpisana przez Portugalczyka wygasa po zakończeniu obecnego sezonu. Zdaniem Nicolo Schiry władze klubu są otwarte na rozmowy o przedłużenia porozumienia do końca czerwca 2025 roku.
Jak na razie Sousa prowadził zespół z Krzysztofem Piątkiem w składzie w ośmiu meczach. Jeden z nich wygrał, tylko jeden przegrał, a pozostałe sześć zremisował. Średnio zdobywał 1,13 punktu na mecz. Obecnie Salernitana zajmuje 15. miejsce w Serie A i ma przewagę siedmiu "oczek" nad pierwszym spadkowiczem.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę