Newcastle United wygrało w hicie Premier League. Manchester United tłem

Ekspert uspokaja. "Rolą 'Lewego' nie jest tylko hurtowe strzelanie goli"

W 29. kolejce Premier League byliśmy świadkami dwóch hitów. Pierwszy pomiędzy Manchesterem City a Liverpool FC zakończył się zwycięstwem gospodarzy i nałożeniem presji na Arsenal FC.

Drugim był mecz na St. James Park, gdzie Newcastle podejmował Manchester United w bezpośredniej walce o awans do Ligi Mistrzów. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego w lepszej sytuacji był Manchester z trzema punktami przewagi w tabeli.

Trudno właściwie pojąć, jakim cudem pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem. Na murawie w tej części meczu zdecydowanie lepszą drużyną była ta, dla której St. James Park jest domem.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

Newcastle rządziło absolutnie na boisku i na niezbyt wiele pozwalało gościom. Gospodarze tworzyli sobie sytuację za sytuacją i tylko ich nieskuteczności oraz Davidowi de Gei Manchester zawdzięczał brak straconego gola. Newcastle według współczynnika xG wykreowało sobie niecałej dwa gole.

Po przerwie sytuacja właściwie się nie zmieniła. Wciąż stroną dominującą było Newcastle. Gospodarze wyraźnie chcieli zdobyć w tym meczu trzy punkty. Tak naprawdę wyróżnić moglibyśmy całą drużynę, ale są postaci, które zagrały wybitnie.

Mowa o Alexandrze Isaku, Bruno Guimaraesie, Allanie Saint-Maximinie oraz Joe Willocku. To właśnie ten kwartet stworzył pierwszego gola tego popołudnia. Najpierw cudownym prostopadłym podaniem w polu karnym gości Bruno odnalazł Isak, Brazylijczyk miękko dośrodkował do Francuza, ten zgrał wzdłuż bramki do Willocka, który z bliska wpakował futbolówkę głową do siatki.

Manchester United starał się odpowiedzieć na tę stratę, ale nie był w stanie. Dodatkowo goście dostali kolejny cios. Kieran Trippier dośrodkował z rzutu wolnego na głowę wprowadzonego z ławki Willsona, a ten wykonał wyrok i zamknął rezultat tego pojedynku. Newcastle United przeskoczył Manchester w tabeli.

Newcastle United - Manchester United 2:0 (0:0)
1:0 Willock 65'
2:0 Willson 88'

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę