FC Barcelona pokonała Elche 4:0 w sobotnim spotkaniu Primera Division. Dwa gole do dorobku zespołu dorzucił Robert Lewandowski. To był jeden z najlepszych meczów Polaka w tym roku kalendarzowym. Po starciu z Elche "Lewy" otrzymał nagrodę MVP dla najlepszego piłkarza tego pojedynku.
Polaka doceniły również hiszpańskie media, przyznając mu najwyższą notę spośród piłkarzy Barcelony. W skali od 1-10 portale sport.es, 90min.com oraz eldesmarque.com przynały mu ocenę "8".
Godne podkreślenia jest to, że Lewandowski przełamał się po słabej passie. Choćby w lidze ostatni raz do siatki trafił 19 lutego podczas meczu z Cadiz.
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź
"Ustrzelił dublet, aby usunąć cień i odkryć na nowo to, co robi najlepiej - strzelanie goli. Pierwszą akcję zakończył w pojedynkę, a w drugiej pokazał instynkt kilera. Zaliczył także asystę" - pisze sport.es.
"W ostatnich meczach nie trafiał do siatki, ale tym razem pokazał, że zasługuje na statuetkę pichichi. Powiększył przewagę nad rywalami w klasyfikacji strzelców. W lidze strzelił już 17 goli" - podkreśla eldesmarque.com.
Dziennikarze 90min.com z kolei w krótkim opisie występu Lewandowskiego przyznają, że Polak był bardzo widoczny, często był przy piłce i właściwie mógł coś jeszcze dołożyć do dorobku bramkowego.
Następna okazja dla Lewandowskiego na polepszanie statystyk już za cztery dni. Wówczas Barcelona zmierzy się w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Króla z Realem Madryt.
Czytaj także:
Seria Arsenalu trwa! Sytuacja Kiwiora bez zmian