Przyłapany w Warszawie. Jechał "monstrualnym Mercedesem"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC/Contributor / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC/Contributor / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
zdjęcie autora artykułu

Wojciech Szczęsny lubi drogie samochody, ale niekoniecznie szybkie. Bramkarz reprezentacji Polski właśnie został przyłapany za kierownicą potężnego Mercedesa.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwa zgrupowanie reprezentacji Polski, którego zwieńczeniem będzie mecz z Albanią na PGE Narodowym. Atmosfera w naszym zespole jest daleka od ideału, bo Biało-Czerwoni zaczęli eliminacje do Euro 2024 od wyjazdowej porażki z Czechami (1:3).

Po powrocie z Pragi selekcjoner Fernando Santos dał swoim zawodnikom jeden dzień wolnego. Niektórzy wykorzystali ten czas na spotkanie z bliskimi. Tak też zrobił Wojciech Szczęsny.

Bramkarz naszej kadry zobaczył się z żoną Mariną i synem Liamem. W pewnym momencie wyskoczył na zakupy i to wtedy został przyłapany przez paparazzi. "Fakt" opisuje, że golkiper Juventusu ulicami Warszawy poruszał się "monstrualnym Mercedesem".

ZOBACZ WIDEO: Zaczęła krzyczeć do Messiego na autostradzie. Tak zareagował

Konkretnie jest to model Mercedesa G63 AMG V8. Wrażenie robią nie tylko jego wielkie rozmiary, ale także cena. Za ten pojazdy trzeba zapłacić niespełna milion złotych.

Co ciekawe, Szczęsny już w przeszłości miał taki samochód. Prawie rok temu dał go w ręce braci Collins, którzy mieli auto odnowić, a potem sprzedać. Widocznie jednak szybko zatęsknił za tego typu pojazdem i sprawił sobie nowszy model.

Szczęsny pewnie znajdzie się w pierwszym składzie na mecz z Albanią. Spotkanie zostanie rozegrane w poniedziałek 27 marca o godzinie 20:45. Transmisja na żywo w TVP 1, Polsat Sport Premium i Pilot WP.

Tak wygląda samochód, który posiada Wojciech Szczęsny.

Kuriozalne zasady pomogą Polsce? Możemy przegrać nawet wszystkie mecze w eliminacjach! >> Hajto krytykuje Santosa. Chodzi o jednego piłkarza >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty