"Szaleństwo" - takie słowo pojawiło się w tytule artykułu opublikowanego przez sport.es. Piłkarze Barcelony zostali naprawdę godnie przywitani przez kibiców UD Almerii. Hiszpańscy dziennikarze zwracają uwagę, że głośno było zarówno na lotnisku, jak i w hotelu, w którym przebywali zawodnicy.
Największą wrzawę fani Almerii zgotowali Robertowi Lewandowskiemu. Polak w ostatnim czasie jest w nieco słabszej formie, ale wciąż z dorobkiem 15 goli jest liderem klasyfikacji strzelców Primera Division. Widać, że napastnik Barcelony zyskał uznanie w oczach kibiców innych zespołów.
Fani głośno krzyczeli też, gdy widzieli Marca-Andre ter Stegena. Niemiec od kilku lat jest filarem Barcelony, ale w tym sezonie gra obłędnie. Wiele razy ratował drużynę przed utratą gola.
Kibice Almerii przybyli na lotnisko, a później także do hotelu razem z flagami, szalikami i licznymi transparentami. Prosili o autografy i zdjęcia. Rzadko się widuje, by rywale ligowi tak ciepło przyjmowali inny zespół.
Czytaj także:
Skandal z udziałem Balotellego. Mają go serdecznie dość
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion