Od 1 stycznia reprezentacja Polski formalnie była bez selekcjonera. Wszystko po tym, jak nie został przedłużony kontrakt z Czesławem Michniewiczem i to pomimo tego, że zrealizował on wszystkie postawione cele: utrzymał zespół w najwyższej dywizji Ligi Narodów i na mundialu w Katarze wyszedł z grupy.
Następcą Michniewicza został Fernando Santos. To doświadczony szkoleniowiec, który ostatnio prowadził reprezentację Portugalii. Wygrał z nią Euro 2016, a na MŚ 2022 w Katarze awansował do ćwierćfinału, w którym Portugalczycy przegrali z Marokiem 0:1.
Santos ma odmienić grę reprezentacji Polski. Sprawić, że Biało-Czerwoni będą prezentowali bardziej ofensywny styl. Jednak dziennikarz "Eleven Sports" Mateusz Majak stwierdził, że nowy selekcjoner przypomina mu Michniewicza.
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki
- Mam wrażenie, że to jest portugalski Czesław Michniewicz. Oczywiście, wygrał mistrzostwa Europy i Ligę Narodów, ale wydaje mi się, że kadra Portugalii z ostatnich lat to była najlepsza kadra od początku XXI wieku. Santos nie był w stanie wykorzystać tego potencjału - powiedział Majak w programie "International Level" na kanale meczyki.pl w serwisie YouTube.
- Meczów przyjemnych dla oka z jakimś pomysłem na ofensywną grę mieliśmy bardzo mało - dodał Majak.
Santos w nowej roli zadebiutuje 24 marca, kiedy to w ramach eliminacji Euro 2024 Polacy zmierzą się z Czechami. Trzy dni później Biało-Czerwonych czeka domowy mecz z Albanią. Grupowymi rywalami Polaków są także Wyspy Owcze i Mołdawia.
Czytaj także:
Głos z Portugalii: Santos i Polska to dobra mieszanka. Ale jak trzeba będzie, Lewandowskiego też posadzi na ławce!
"Zrobił się kwas". Grosicki zaczął mówić o mundialu w Katarze