Chelsea szaleje podczas zimowego okna transferowego. Klub sprowadził w styczniu aż sześciu nowych piłkarzy w nadziei, że pomogą oni wydostać się drużynie z kryzysu. The Blues wzmocnili przede wszystkim formację ofensywną, sięgając po Joao Felixa z Atletico Madryt, Noniego Madueke z PSV, Davida Datro Fofanę z Molde i wreszcie Mychajło Mudryka z Szachtara Donieck. Te ruchy mogą sprawić, że już niedługo ze Stamford Bridge pożegna się Hakim Ziyech.
Reprezentant Maroka po mistrzostwach świata nieco częściej pojawia się w wyjściowym składzie Chelsea, jednak jest to spowodowane tym, że inni zawodnicy leczą kontuzje. 29-latek nie może być zatem pewien swojej przyszłości w zespole Grahama Pottera i jest otwarty, aby przenieść się do nowego klubu.
Jak informuje włoski dziennikarz, Gianluca Di Marzio, z agentami Ziyecha skontaktowały się władze AS Romy. Marokańczyk miałby zastąpić w drużynie Nicolo Zaniolo, który jest szykowany do odejścia z klubu. Transakcja jednak może być trudna do zrealizowania, biorąc pod uwagę, że obecna pensja zawodnika wynosi 6,5 miliona euro na sezon.
Ostatnio także pojawiły się plotki o potencjalnej wymianie między FC Barceloną a Chelsea, w ramach której Ziyech trafiłby na Camp Nou, natomiast do Anglii przeniósłby się Franck Kessie. Brytyjski dziennik "The Sun" podkreśla, że choć sam piłkarz marzyłby o dołączeniu do Dumy Katalonii, jest jednak na tyle zmotywowany do odejścia, że chętnie przystanie na transfer do Włoch.
Zobacz też:
Gwiazdor BVB odrzuci propozycję nowej umowy
Rekordowy kontrakt dla nastolatka? Manchester United chce odstraszyć Real
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki