Spektakl w debiucie Cristiano Ronaldo. Gwiazdy PSG także błyszczały

Getty Images / Yasser Bakhsh /  Cristiano Ronaldo
Getty Images / Yasser Bakhsh / Cristiano Ronaldo

Starcie połączonych sił Al-Hilal i Al-Nassr z Paris Saint-Germain było nadspodziewanie żywe. Francuski zespół wygrał 5:4, dobrze bawili się Lionel Messi oraz Kylian Mbappe, ale najskuteczniejszym piłkarzem na boisku był debiutant Cristiano Ronaldo.

Zainteresowanie meczem było olbrzymie. Kilka stadionów w Rijadzie nie wystarczyłoby do pomieszczenia wszystkich kibiców, którzy chcieli zobaczyć na żywo starcie Paris Saint-Germain z połączonymi siłami Al-Nassr i Al-Hilal. Powodów było kilka. Klub z Paryża jest powiązany właścicielsko z Bliskim Wschodem, a jego liderem na boisku jest niedawno koronowany na mistrza świata Lionel Messi. Główną przynętą był jednak debiut Cristiano Ronaldo po podpisaniu gigantycznego kontraktu z Al-Nassr.

Wydarzenie było nazywane "Last Dance" na przekór plotkom o możliwym transferze Lionela Messiego do ligi saudyjskiej. Spodziewano się, że może to być ostatnie spotkanie na boisku Argentyńczyka z Cristiano Ronaldo. Trudno w to uwierzyć, ale nie jest to przecież wykluczone - czas nie stoi w miejscu.

Obaj piłkarscy bohaterowie tego wieku bawili się dobrze na boisku. Lionel Messi już w 3. minucie zdobył prowadzenie dla Paris Saint-Germain i generalnie przewaga mistrza Francji na początku meczu była wyraźna. Przez moment zanosiło się nawet na dwubramkowe prowadzenie klubu z Ligue 1, ale trafienie Kyliana Mbappe nie zostało uznane z powodu spalonego.

Cristiano Ronaldo odpowiedział dwoma golami w pierwszej połowie i w ten sposób pokazał, że w Rijadzie to on jest teraz gospodarzem. Portugalczyk strzelił pierwszego gola na 1:1 z rzutu karnego, a drugiego już w doliczonym czasie przed przerwą na 2:2. Była to odpowiedź na wcześniejsze trafienie Marquinhosa oraz zmarnowany rzut karny Neymara. Jakby wrażeń przez zmianą stron było mało, to była jeszcze czerwona kartka dla Juana Bernata z PSG.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski z trofeum, PZPN szuka selekcjonera, okienko transferowe - Z Pierwszej Piłki

Po przerwie kolejne gole, a do Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo równał Kylian Mbappe. Francuz nie zamierzał być bohaterem drugoplanowym w nadspodziewanie żywym meczu towarzyskim. Kylian Mbappe asystował przy golu na 3:2 Sergio Ramosa, a po ekspresowym wyrównaniu, była jeszcze bramka Francuza na 4:3 z rzutu karnego. Jedenastka została przyzna Paris Saint-Germain po blokowaniu ręką zagrania Lionela Messiego.

Po nieco ponad godzinie zakończyła się najważniejsza część widowiska. Paris Saint-Germain zaczęło myśleć o wyzwanach we Francji, ale poza między innymi Lionelem Messim, Kylianem Mbappe oraz Neymarem, z boiska zszedł również Cristiano Ronaldo. Po stronie francuskiego zespołu zeszła cała dziesiątka podstawowych zawodników, a wśród zmienników próżno było szukać gwiazd.

Publiczność skoncentrowała się na wiwatowaniu na cześć siedzącego już na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo. Portugalczyk pojawiał się na stadionowych telebimach, co natychmiast powodowało wrzawę. Nie oznacza to jednak, że na boisku nie wydarzyło się już nic ciekawego. Szybki kontratak Paris Saint-Germain, zakończony uderzeniem Hugo Ekitikie podwyższył wynik na 5:3, a do ostatniej zmiany wyniku doprowadził Anderson Talisca uderzeniem na 4:5 w doliczonym czasie.

Al-Hilal FC & Al-Nassr - Paris Saint-Germain 4:5 (2:2)
0:1 - Lionel Messi 3'
1:1 - Cristiano Ronaldo (k.) 34'
1:2 - Marquinhos 43'
2:2 - Cristiano Ronaldo 45'
2:3 - Sergio Ramos 53'
3:3 - Hyun-Soo Jang 56'
3:4 - Kylian Mbappe (k.) 60'
3:5 - Hugo Ektike 78'
4:5 - Anderson Talisca 90'

W 45. minucie Neymar (PSG) nie wykorzystał rzutu karnego.

Składy:

Gospodarze: Mohammed Al Owais - Sultan Al Ghannam, Hyun-Soo Jang, Ali Ali Boleahi, Saud Abdulhamid - Gonzalo Martinez (61' Andre Carrillo), Abdullah Al Khaibari (61' Mohamed Kanno), Luiz Gustavo (85' Abdullah Otayf), Salem Al Dawsari (85' Sami Al Najei) - Moussa Marega (46' Anderson Talisca), Cristiano Ronaldo (61' Matheus Pereira)

Goście: Keylor Navas (62' Gianluigi Donnarumma) - Achraf Hakimi (62' Timothee Pembele), Marquinhos (46' Danilo Pereira), Sergio Ramos (62' El Chadaille Bitshiabu), Juan Bernat - Carlos Soler (62' Ismael Gharbi), Fabian Ruiz (62' Nuno Mendes), Renato Sanches (46' Vitinha, 85' Ayman Kari) - Neymar (62' Warren Zaire-Emery), Lionel Messi (62' Ayman Kari), Kylian Mbappe (62' Hugo Ektike)

Żółte kartki: Ali Boleahi (gospodarze) oraz Navas (goście)

Czerwona kartka: Juan Bernat (goście) /39' - za faul/

Sędzia: Abdulrahman Al-Jassim (Katar)

Czytaj także: Kluczowe wejście Paulo Dybali w Pucharze Włoch
Czytaj także: Fiorentina niezagrożona w Pucharze Włoch. Rywal nie oddał celnego strzału

Komentarze (4)
avatar
Centuś Lewatywa
20.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super mecz był. 
avatar
Azazel Kowalski
19.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To jest CHORE, ze koles biegajcy za pilka zarabia takie pieniadze ale dzieki temu za kazdym razem gdy do moich drzwi pukają kwestarze moge im odmowic be mrugniecia okiem 
avatar
stefan w-wa
19.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
kasa,kasa jako kariera piłkarza -koniec 
avatar
Andru
19.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy Cristiano Ronaldo w 45' strzelił samobója? Z tego artykułu tak wynika, chyba że miał brać w PSG, a występował przecież w składzie Gospodarzy, chyba że Marquinhos (43') miał strzelić na 1:2 Czytaj całość