Ostatnio wiele dyskutowało się nad przyszłością Kamila Piątkowskiego, jednak teraz wszystko stało się jasne. Belgijski KAA Gent oficjalnie ogłosił Polaka swoim nowym zawodnikiem.
- Cieszymy się, że udało nam się przekonać Kamila do przyjazdu do Gandawy. To zawodnik, którego uważnie śledzimy od czasów jego pobytu w Polsce. Teraz, gdy mieliśmy okazję go pozyskać, nie wahaliśmy się - powiedział klubowy skaut, Samuel Cardenas, cytowany przez kaagent.be.
- Kamil to obrońca kompletny, silny fizycznie i szybki [...] Z niecierpliwością czekamy na jego grę w najbliższym czasie - dodał.
Wypożyczenie 22-latka do belgijskiego klubu już wcześniej zapowiadał Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, jednak ostatnio austriacka gazeta nieco podważyła doniesienia polskiego dziennikarza. Zdaniem "Salzburg Nachrichten", defensor miał być bliski dołączenia do Leicester City. Ale jak widać, do niczego takiego nie doszło.
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki
Piątkowski w nowym zespole pewnie będzie chciał udowodnić swoją wartość. W minionym sezonie brakowało jego grze regularności (w barwach RB Salzburg). Wszystko przez liczne kontuzje, po których trudno mu było przebić się do pierwszej jedenastki.
Stąd też w poprzedniej kampanii austriackiej Bundesligi rozegrał w sumie 13 spotkań. W ramach nich zanotował dwie asysty.
Witaj, Kamil Piątkowski our new number 4
— KAA Gent (@KAAGent) January 17, 2023
MEER | https://t.co/pT6geU9oOi pic.twitter.com/ykcheE2xyX
Ten trener jednak nie dla Polski? Nowe wieści dają do myślenia
Od razu go wypatrzył. Wiadomo, o co Lewandowski prosił piłkarza Barcelony