Z Realem Madryt święcił wielkie sukcesy, ale już od kilkunastu miesięcy pozostaje bez pracodawcy. W połowie 2021 roku Zinedine Zidane drugi raz opuścił Santiago Bernabeu i w ostatnim czasie był przymierzany do roli selekcjonera reprezentacji Francji. Tamtejsza federacja postanowiła przedłużyć współpracę z Didierem Deschampsem.
W ostatnim czasie szkoleniowiec miał kilka możliwości. Po nieudanych mistrzostwach świata, szykują się zmiany selekcjonerów w reprezentacjach Brazylii oraz Portugalii. Wygląda na to, że następcą Fernando Santosa zostanie Roberto Martinez.
Jak ustalili dziennikarze "ESPN", Zidane miał poważną propozycję ze Stanów Zjednoczonych. Działacze chcieli, by francuska legenda przygotowała kadrę do mistrzostw świata, które zostaną rozegrane w 2026 roku. Co istotne, Amerykanie za cztery lata będą współgospodarzem turnieju. Utytułowany szkoleniowiec odrzucił ofertę.
Posada Gregga Berhaltera wisi na włosku. Selekcjoner doprowadził reprezentację USA do 1/8 finału mundialu, a po zakończeniu zmagań wybuchł skandal obyczajowy z nim roli głównej (więcej TUTAJ). Nie wiadomo, czy federacja przedłuży współpracę z 49-letnim trenerem.
Czytaj także:
Prezes PZPN wskazał zaskakującego kandydata na selekcjonera. "Krąży w mojej głowie"
Lewandowski podczas Gali Mistrzów Sportu wypalił do mamy: Jak zwykle dałaś czadu
ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!
Czy Zidane powinien spróbować swoich sił w piłce reprezentacyjnej? 
