Od kilku tygodni trwała saga transferowa z 37-latkiem w roli głównej. Cristiano Ronaldo udzielił kontrowersyjnego wywiadu, po którym jego kontrakt z Manchesterem United został rozwiązany za porozumieniem stron. Snajper miał poważny problem ze znalezieniem pracodawcy.
W miniony piątek oficjalnie ogłoszono, że piłkarz podpisał umowę z saudyjskim klubem, gdzie może zarabiać nawet 200 milionów euro rocznie. - To na pewno nowość. Czeka mnie gra w innej lidze i innym kraju, ale wizja przyszłości Al-Nassr jest dla mnie niezwykle ekscytująca - przekonywał reprezentant Portugalii, cytowany przez klubowe media.
Ronaldo chciał śrubować swoje liczby w Lidze Mistrzów, jednak otrzymywał oferty spoza Europy. Dziennikarz Fabrizio Romano ustalił, że doświadczony napastnik mógł otrzymać angaż w Sportingu Kansas City.
Amerykanie mieli spotkać się z Ronaldo jeszcze przed wspomnianym wywiadem z Piersem Morganem. Później zarząd Sportingu przystąpił do negocjacji z agentem Portugalczyka, lecz ostatecznie wybór padł na Al-Nassr.
Doniesienia Romano są o tyle zaskakujące, że w poprzednim sezonie Sporting Kansas City był jedną z najgorszych drużyn w Major Soccer League. Podopieczni Petera Vermesa uplasowali się dopiero na 12. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej.
Czytaj także:
PZPN szuka selekcjonera. Była gwiazda Arsenalu o jednym z kandydatów: Bierzcie go szybko. Zdziała cuda!
Jaki nowy rok taki cały rok. Czyli gorące 12 miesięcy w polskiej piłce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu