- W piłce dzieją się różne rzeczy. Drużyna słabsza może wygrać z lepszą, tak samo i tutaj. Poczekajcie chwilę i wydamy komunikat. Nie mówię, że na pewno, ale myślę, że do świąt się to (przyszłość Czesława Michniewicza w kadrze - przyp. red.) wyjaśni - powiedział Cezary Kulesza w rozmowie z portalem TVP Sport.
Prezes PZPN dodał, że nie chce faworyzować żadnych mediów i dlatego opinia publiczna pozna jego decyzję w odpowiednim czasie. Związek wyda wówczas specjalne oświadczenie do prasy.
Kilka dni temu sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski nie wykluczał, że 52-letni Michniewicz (Kulesza nie przedłużył z nim kontraktu po mundialu Katar 2022) może prowadzić reprezentację Polski w eliminacjach Euro 2024 (w marcu 2023 r. Biało-Czerwoni zagrają z Czechami i Albanią).
Wachowski podkreślał, że każdy scenariusz jest możliwy. Nawet podpisanie nowej umowy z Michniewiczem. - Realnie jest to pewnie kwestia kilku najbliższych tygodni, żeby dać sobie bufor czasu. Myślę, że do końca roku albo na początku przyszłego - to jak najbardziej możliwy termin - zdradził w wywiadzie dla kanału youtube'owego "Meczyki" (więcej TUTAJ).
Ze słów prezesa Kuleszy wynika jednak, że fani futbolu poznają decyzję zanim zasiądą z bliskimi przy wigilijnym stole.
Zobacz:
"Groźba czołowych zawodników". Gorąco w reprezentacji Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje