Dwukrotny mistrz świata (w 1994 i 2002 r.) Ronaldo Luis Nazario de Lima podzielił się w mediach swoimi spostrzeżeniami na temat rozstrzygnięć na piłkarskich Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze.
W półfinałach mundialu zmierzą się Argentyną z Chorwacją (we wtorek 13 grudnia) i Francja z Marokiem (w środę 14 grudnia). Niespodzianką fazy ćwierćfinałowej było odpadnięcie Brazylii (przegrała w karnych z Chorwatami).
- Dla mnie Brazylia grała bardzo dobrze. Brakowało nam jednak doświadczenia, żeby wiedzieć, jak utrzymać prowadzenie 1:0. Zabrakło cwaniactwa i mądrości, by przejść dalej - ocenił "El Fenomeno", cytowany przez portal marca.com.
ZOBACZ WIDEO: Spór o premie Chorwatów. Nasz ekspert wyjaśnia
- Argentyńczycy nie prezentują się zbyt dobrze, ale bardzo chcą, dużo biegają, wkładają w to tyle serca… Mają też Leo Messiego, który może zrobić różnicę w końcówce. Będę jednak szczery. Nie mogę powiedzieć, że Argentyna wygra mistrzostwo. To byłoby kłamstwo. Ja byłbym hipokrytą - dodał legendarny napastnik Canarinhos.
Faworytem do złota, zdaniem Ronaldo, pozostaje Francja. - To imponujące, jak gra Kylian Mbappe. Wspaniale się go ogląda. Są w nim cechy, które przypominają mnie. On świetnie wie, jak wykorzystać swój potencjał. Jest najlepszy na tym mundialu. Francja jest wielkim faworytem, potwierdzają to w każdym kolejnym meczu - podkreślił.
98-krotny reprezentant Brazylii (w latach 1994-2011) docenił też Maroko. - Ta ich przygoda na MŚ jest cudowna. Maroko jest teraz całe w ekscytacji. Chciałbym, żeby wygrali z Francją, ale myślę, że nie będą w stanie tego dokonać - podsumował 46-letni Ronaldo Nazario.
Zobacz:
Jest decyzja FIFA. Świetna wiadomość dla Szymona Marciniaka
Zaskakujące doniesienia. Niespodziewany kandydat na selekcjonera Brazylii