Luis Enrique zwolniony. Znamy jego następcę

PAP/EPA / Tolga Bozoglu  / Na zdjęciu: Luis Enrique
PAP/EPA / Tolga Bozoglu / Na zdjęciu: Luis Enrique

Hiszpańska Federacja Piłkarska oficjalnie poinformowała o rozstaniu z Luisem Enrique. Hiszpan z dniem 8 grudnia 2022 roku przestał być selekcjonerem "La Roja". Jego funkcję przejął Luis de la Fuente.

Hiszpanie do mistrzostw świata w Katarze podchodzili z dużym optymizmem. Mówiło się, że środek pola złożony z piłkarzy FC Barcelony może zagwarantować bardzo dobry wynik na turnieju.

Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Hiszpanie odpadli z mundialu na etapie 1/8 finału, podobnie do Polski. Swoją posadą za taką grę zapłacił Luis Enrique, który przestał być selekcjonerem i może skupić się na swoich streamach.

Były szkoleniowiec FC Barcelony bowiem przed turniejem ogłosił, że będzie rozmawiał z kibicami na swoim kanale na platformie Twittch. Pomysł przypadł do gustu opinii publicznej. Jasne było jednak, że w razie niepowodzenia na turnieju odbije się on szerokim echem.

Tak też się stało. Z pewnością Hiszpania prowadzona przez Enrique nie odpadła z mundialu przez jego wieczorne rozmowy z kibicami, ale jest to doskonały pretekst do uderzenia w szkoleniowca.

Śmiało można powiedzieć, że zamiast planować mecze, on wolał budować swoje relacje z fanami. Plan na mecz u Enrique był jeden. Jeśli posiadanie piłki nie wystarczyło do strzelenia gola, pojawiał się problem, którego nie potrafił rozwiązać. W związku z tym nie będzie już zasiadał na ławce "La Roja".

"Hiszpańska Federacja Piłkarska pragnie podziękować Luisowi Enrique i całemu sztabowi trenerskiemu na czele drużyny narodowej w ostatnich latach" - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Dosłownie kilkanaście minut po zwolnieniu Enrique federacja przekazała także informację o jego następcy. Tym będzie Luis de la Funte, który w ostatnich latach prowadził kadrę Hiszpanii do lat 21. Z nią zdobył mistrzostwo Europy.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: Eksperci grzmią po doniesieniach o premii. "To skandal"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty