Zanim Piotr Zieliński zasilił kadrę SSC Napoli, mógł wylądować na Wyspach Brytyjskich. W 2016 roku klub z Anfield wyrażał zainteresowanie ofensywnym pomocnikiem związanym wówczas z Udinese Clacio. W programie "Turbokozak" kadrowicz wystąpił nawet w koszulce Liverpoolu.
Zwolennikiem transferu reprezentanta Polski był menadżer "The Reds". - Spotkałem się osobiście z Juergenem Klopppem. Zobaczyłem wtedy zupełnie inny świat. Po powrocie miałem totalny mętlik w głowie. Klub mocno się o mnie starał i nie dogadał się z Udinese - mówił gracz, cytowany przez "Liverpool Echo".
Być może Zieliński wkrótce trafi pod skrzydła Kloppa. Jak ustalił dziennikarz Rudy Galetti, 28-latek jest uważnie obserwowany przez przedstawicieli klubu. Na liście życzeń Liverpoolu znajdują się jeszcze cztery nazwiska.
Jeśli chodzi o pomocników, priorytetem transferowym liverpoolczyków pozostaje Jude Bellingham z Borussii Dortmund. Anglicy monitorują też sytuację Declana Rice'a (West Ham United), Mikela Merino (Real Sociedad) czy Moisesa Caicedo (Brighton and Hove Albion).
Po udanej rundzie jesiennej, Zieliński pokazał się z dobrej strony na katarskim mundialu. Piłkarz SSC Napoli zdobył jedną z bramek w wygranym spotkaniu z Arabią Saudyjską (2:0). W najbliższą niedzielę Biało-Czerwoni zmierzą się z Francją w 1/8 finału.
Czytaj także:
Zaskoczenie. Tak ocenili szansę Polski w starciu z Francją
"Coś się dzieje". Bereszyński mówił o transferze
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski defensywnym napastnikiem? "Niemcy się z nas śmieją"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)