Założył prowokacyjną koszulkę po meczu

Nie tylko Renard... W żyłach tych piłkarzy płynie polska krew

Reprezentacja Szwajcarii po niezwykle emocjonującym meczu z Serbią w ostatniej kolejce fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze awansowała do fazy pucharowej. Helweci pokonali rywali 3:2.

W trakcie spotkania Granit Xhaka nie skupiał się jedynie na piłce nożnej. W pewnym momencie odwrócił się do ławki rezerwowych Serbów i pokazał obsceniczny gest łapiąc się za swoje genitalia.

Xhaka po meczu uznał najwyraźniej, że jedna prowokacja to za mało. Zdecydował się założyć koszulkę swojego kolegi z reprezentacji Ardona Jasharijego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że założył ją tyłem na przód.

Później ukontentowany ruszył w stronę kamer, aby pokazać bardzo widocznie właśnie tę koszulkę. Serbskie media bardzo szybko znalazły w tym prowokacje piłkarza. Xhaka miał bowiem nawiązywać tym gestem do Adema Jasharijego.

Ten jest słynnym liderem Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK). Albańczycy uznają go za bohatera narodowego. Z kolei w Serbii podchodzi się do niego, jak do terrorysty. Xhaka nawiązał kolejny raz do polityki i pomieszał ją ze sportem.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenie