"Lewandowski? Nie musimy się bać nikogo"

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Robert Lewandowski.
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Robert Lewandowski.

- Dla Polaków najważniejszy jest rezultat osiągnięty przeciwko Arabii. Cieszy mnie, że reprezentacja Francji zaczęła turniej tak dobrze - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty mistrz świata z 1998 roku, Bixente Lizarazu.

Z Kataru - Dariusz Faron, WP SportoweFakty

Były piłkarz m.in. Bayernu Monachium jest ekspertem w jednej z francuskich telewizji. Zapytaliśmy go o Biało-Czerwonych, bo podopieczni Czesława Michniewicza są potencjalnym rywalem kadry Didiera Deschampsa w 1/8 finału.

Mistrzowie świata najprawdopodobniej wygrają grupę. Druga Australia ma jedynie matematyczne szanse, by ich wyprzedzić. W pierwszym meczu fazy pucharowej Les Bleus zmierzą się więc z drugim zespołem naszej grupy.

- Dla Polaków najważniejsze, że w drugiej kolejce osiągnęli bardzo dobry wynik przeciwko Arabii. Wiem, że macie Roberta Lewandowskiego, ale reprezentacja Francji ma tak silną drużynę, że nie musi się bać nikogo. Z oceną występu Polski w fazie grupowej, tak jak wielu innych drużyn, musimy poczekać do następnego meczu. Jedno spotkanie zmienia bardzo dużo. Na przykład taka Anglia zagrała rewelacyjny pierwszy mecz, potem spisała się już nieco gorzej - analizuje były znakomity defensor.

ZOBACZ WIDEO: Wymowna reakcja Lewandowskiego. "Puścił stres"

Lizarazu jest zadowolony z pierwszych występów Trójkolorowych. - Mamy w składzie bardzo dobrych piłkarzy ofensywnych. Do tego ze świetnej strony pokazuje się młodzież, więc to dla francuskiej ekipy bardzo dobry początek turnieju. Cieszę się z tego, a z drugiej strony mam świadomość, jak długa jeszcze droga do pokonania przed tym zespołem - dodaje były piłkarz, który ze swoją reprezentacją sięgnął po mistrzostwo świata (1998) i Europy (2000).

Kto w Katarze jest dla Francuzów największym zagrożeniem? - Widzę na razie cztery drużyny, które spisują się na miarę oczekiwań: Francję, Brazylię, Portugalię i Hiszpanię. Portugalczycy mają wielki potencjał i go pokazują. Jestem ciekaw, co pokażą Niemcy. Wystartowali bardzo słabo, ale jeśli awansują, mogą w fazie pucharowej grać zupełnie inaczej - kończy Lizarazu.

Mecz Polska - Argentyna już w środę o 20:00 naszego czasu.

Zobacz także: 
Starcia pod napięciem. Początek trzeciej kolejki MŚ 
Kruszenie betonu po brazylijsku 

Komentarze (9)
avatar
zezem
29.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na polskich forach jest więcej trolli niż na argentyńskich, więc wygrają Polacy choćby na przekór trollom i hejterom. 
avatar
Long Penetrator
29.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeszcze nie wyszliście z grupy a już martwicie się o to z kim zagracie? Dostaniecie bęcki od Argentyny a Arabia da łomot Meksykowi i do DOMUUUUU!!!! 
avatar
Gigolo
29.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Napewno wygramy,Lewandowski powinien zagrać mecz życia, strzelić chociaż jedną bramkę a cały mecz wygrać wtedy kibice Barcelony będą bardziej za Lewandowskim niż za Messim , więc do dzieła Pani Czytaj całość
avatar
Brawo Kłodert LewanGhostki
29.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A Kłodert gra tak jakby się bał wszystkich 
avatar
michusa
29.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Coś czuję że arabusy wygrają z Meksykiem a my dostaniemy z Argentyna.