Biało-Czerwoni wywalczyli cenny punkt podczas pierwszego meczu na mistrzostwach świata 2022 w Katarze, ale zachwytów nad grą ekipy Czesława Michniewicza nie było. Wręcz przeciwnie.
Reprezentacja Polski grała cofnięta, czekała na rywali, a sama nie tworzyła okazji. Najlepszą miał Robert Lewandowski, który wywalczył sobie rzut karny, ale potem... go nie wykorzystał.
- Po rzucie karnym nie mieliśmy sytuacji, poza tym nasza gra jest beznadziejna - wypalił mocno Henryk Kasperczak w rozmowie z RMF FM.
ZOBACZ WIDEO: Największa sensacja tego mundialu. "Król dał dzień wolnego"
Szkoleniowiec nie przebierał w słowach mówiąc o wtorkowym występie naszej kadry przeciwko Meksykowi. - Kolejny raz pokazaliśmy, że męczy nas piłka. To w tej chwili widzimy - powiedział. - Nic nam nie wychodzi, nie ma żadnego postępu. My się męczymy na tym boisku. To naprawdę mnie boli.
Kasperczak wrócił też do Lewandowskie i nie dziwi go, że wygląda słabo. Przyczyna tego - według niego - jest banalnie prosta. - Grał bardzo słabo, jest osamotniony. Jak on ma te bramki strzelać? Ofensywnie nic nie możemy zdziałać, marnie to wygląda - wyjaśnił.
76-latek zwrócił też uwagę na to, że w jego opinii "ustawienie nie odpowiada naszym zawodnikom". Powód? Nie jest dopasowane do zalet piłkarzy.
Chcąc awansować do kolejnej fazy Michniewicz będzie musiał jednak coś pozmieniać. Punkt z Meksykiem daje aktualnie - równo z tą ekipą - drugie miejsce za... Arabią Saudyjską, która na inaugurację sensacyjnie ograła Argentynę 2:1.
Saudyjczycy będą kolejnym rywalem Biało-Czerwonych. Mecz Polska - Arabia Saudyjska w sobotę 26 listopada, początek o godz. 14:00. Na koniec Polaków czeka mecz z Argentyną (środa 30 listopada, godz. 20:00).
Zobacz także:
"Musi to zrobić!". Legenda o Lewandowskim
Boniek ocenił mecz Polaków. Tego zabrakło