"Żenada". Tomaszewski wściekły po tym, co stało się po meczu z Chile

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Jan Tomaszewski i Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Jan Tomaszewski i Czesław Michniewicz

Jan Tomaszewski w swoim stylu skomentował - tym razem - nie tylko grę reprezentacji Polski, ale i... pomeczowe wypowiedzi! - Wstyd mi było za wczorajsze wypowiedzi, że taka taktyka będzie obowiązywała w Katarze - przyznał w "Super Expressie".

W swoim ostatnim sprawdzianie przed mundialem Katar 2022 reprezentacja Polski pokonała w Warszawie Chile 1:0 po bramce Krzysztofa Piątka. Pomimo wygranej zachwytów i optymizmu wśród ekspertów nie ma.

Jan Tomaszewski nie tylko krytykuje styl gry, ale i słowa, jakie po środowym pojedynku padły z ust  Czesława Michniewicza czy Grzegorza Krychowiaka.

- Każda drużyna jedzie na mistrzostwa świata, żeby zdobyć to mistrzostwo świata. A my jedziemy tam po to, żeby po prostu grać antyfutbol - przyznał Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

- To jest po prostu żenada. Wstyd mi było za wczorajsze wypowiedzi, że taka taktyka będzie obowiązywała w Katarze - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Mecz otwarcia na MŚ będzie już dla Polaków meczem o wszystko

Co powiedział Krychowiak po meczu? Zobacz -->> "Nie oczekujcie tego od nas". Krychowiak ostro

Były bramkarz reprezentacji Polski nie szczędził słów krytyki po tym, co usłyszał. - Wczoraj został król obnażony. Powtarzam: obnażony! - grzmiał powołując się na słowa wspomnianych selekcjonera i zawodnika.

Co najbardziej zdenerwowało Tomaszewskiego? - Na pytanie "dlaczego żeście tak grali defensywnie i ani razu pressingiem", Krychowiak odpowiedział "tak będziemy grali w Katarze, ponieważ taką przyjęliśmy taktykę". I w tym momencie opadły mi ręce - wyjaśnił.

Według niego takie słowa są przyznaniem się do faktu, że Biało-Czerwoni grają "autobusem". Przyznał, że to było modne dawno temu. Teraz gra się zupełnie inaczej.

- W tej chwili żadna drużyna na świecie nie gra w ten sposób, że po stracie piłki cofa się na swoją połowę, ustawia "autobus" i jak odzyska piłkę, to dwa-trzy podania i "laga" do przodu - wyjaśnił.

Polacy w czwartek wylecieli do Kataru, gdzie swój pierwszy mecz na MŚ rozegrają we wtorek 22 listopada (godz. 17:00). Wtedy rywalem Biało-Czerwonych będzie Meksyk. Kolejne mecze to starcie z Arabią Saudyjską (sobota, 26 listopada godz. 14:00) i Argentyną (środa, 30 listopada godz. 20:00).

Zobacz także:
"Mamy problem". Oto dylematy Czesława Michniewicza
Świetne wieści dla Michniewicza tuż przed MŚ

Komentarze (26)
avatar
Tte
19.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem co będzie w Katarze? ale Pam Tomaszewski mnie wkurza, bo kto nie byłby trenerem to jedzie po wszystkich. Nie obejmie kadrę i zdobędzie mistrzostwo świata. Jakoś chyba jako trener niewi Czytaj całość
avatar
Leonsjo1973
18.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Poziom 0.Nic dodać, nic ująć... 
avatar
random47
17.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A od kiedy to ten gość od 711 połączeń grał inną taktyką ? Przypomnę ją : Obrona , obrona , obrona i laga , laga a może Lewemu uda się przejąć i coś ustrzelić.To taktyka obowiązująca w drużynac Czytaj całość
avatar
Patrice Albert
17.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
avatar
body123
17.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Drogi Janku weź Stoperan na wstrzymanie