Reprezentacja Polski U-17 świetnie poradziła sobie z Austriakami, wgrywając z nimi 4:2. Zwycięstwo w tym pojedynku sprawiło, że "Biało-Czerwoni" pozostają w grze o awans na mistrzostwa Europy.
W spotkanie lepiej weszli jednak goście, którzy już w 16. minucie otworzyli wynik meczu, za sprawą trafienia Fabiana Feinera. Polacy zdołali wyrównać kilka chwil później, dzięki bramce Oskara Tomczyka. Ale rywale ponownie doszli do głosu, tym razem do polskiej siatki piłkę skierował Phillip Verhounig. Ostatecznie remis do przerwy ustanowił zawodnik Lecha Poznań, ponownie wykazując się nie lada skutecznością.
W drugiej połowie Polaków na prowadzenie wyprowadził Jakub Krzyżanowski, a całe spotkanie domknął Tomczyk, pokonując austriackiego bramkarza w niezwykły sposób. 16-latek otrzymał doskonałe podanie od Krzysztofa Kolanko, a następnie posłał futbolówkę piętą między słupki. Tym samym piłkarz "Kolejorza" ustrzelił hattricka w tym pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz go pominął. "Na jego miejscu bym się wkurzył"
"Biało-Czerwoni" w poprzednim spotkaniu pewnie pokonali Andorę 6:1. Zwycięstwem tym znakomicie zrehabilitowali się za porażkę 0:2 z Czarnogórą. Trzy punkty po dwóch meczach sprawiły, że starcie z Austriakami miało sporą stawkę.
Ostatecznie Polakom udało się wyjść zwycięsko z tej rywalizacji, zapewniając sobie awans do II rundy eliminacyjnej do mistrzostw Europy.
Piętka, Kolanko, piętka ... i GOOOL!!! Tak pięknie Oskar Tomczyk przypieczętował swojego hattricka w zwycięskim meczu z Austrią (U17).
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 27, 2022
Cały mecz
Austriacy obawiają się polskich chuliganów. "Są znani z zamieszek"
Nowe otwarcie w Aston Villi. Bednarek odwróci złą kartę?