24 lutego rozpoczęła się brutalna inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę. Z rąk agresora giną niewinni ludzie, w tym już ponad 1000 dzieci.
W obliczu działań wojennych w Ukrainie kluby z tego kraju rozgrywają mecze domowe w europejskich pucharach w Polsce. Szachtar Donieck rywalizuje w Lidze Mistrzów na stadionie Legii Warszawa. Dynamo Kijów w eliminacjach tych rozgrywek występowało w Łodzi, zaś w fazie grupowej Ligi Europy na stadionie Cracovii.
Drużynie Tomasza Kędziory wiedzie się fatalnie. W czwartek doznała czwartej porażki - tym razem 0:1 z Stade Rennais. Podczas spotkania w Krakowie kibice z Ukrainy zaprezentowali wymowne plakaty.
"Kibice z Ukrainy mają sporo plakatów z nazwami miast z okupowanych terytoriów i dopiskiem 'is Ukraine'" - napisał na Twitterze Piotr Słonka, ekspert ws. ukraińskiej piłki.
Na większości plakatów widniał napis "Kherson is Ukraine", czyli "Chersoń to Ukraina". Miasto zostało zajęte przez rosyjskie wojska krótko po rozpoczęciu inwazji. Jednym z głównych celów ukraińskiej kontrofensywy jest odbicie go z rąk Rosjan jeszcze w tym roku.
Kibice z Ukrainy mają sporo plakatów z nazwami miast z okupowanych terytoriów i dopiskiem "is Ukraine"" pic.twitter.com/K30x1cx6Gb
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) October 13, 2022
Czytaj także: "Dziękujemy, Polsko!". Ukraińcy zachwyceni
Czytaj także: Sebastian Szymański nie zahamował. Kolejny błysk w Lidze Europy