Zweryfikowano liczbę ofiar po tragedii w Indonezji

PAP/EPA / Zamieszki w Indonezji
PAP/EPA / Zamieszki w Indonezji

Pojawiły się nowe informacje ws. zamieszek, które wybuchły po wczorajszym meczu w Indonezji. Władze kraju podały, że śmierć poniosło 125 osób.

Przypomnijmy, że w sobotę odbył się mecz Arema FC - Persebaya FC, w którym zespół gospodarzy przegrał 2:3. Po spotkaniu mnóstwo kibiców wtargnęło na płytę boiska, nawzajem się tratując. W dodatku do akcji wkroczyła policja. Wśród ludzi wybuchła panika. Początkowe doniesienia mówiły o blisko 180 ofiarach śmiertelnych.

Teraz jednak władze Indonezji poinformowały, że zmarło 125 osób. Informację podano po przeanalizowaniu sytuacji z dziesięciu szpitali.

"Incydent zszargał oblicze indonezyjskiego futbolu. Niektórzy udusili się w chaosie, inni zostali zadeptani na śmierć" - czytamy z kolei we fragmencie komunikatu Indonezyjskiego Związku Piłki Nożnej.

Bilans ofiar śmiertelnych jak na razie jest niższy od tego, który był podawany kilka godzin temu. Nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z jedną z największych tragedii w historii piłki nożnej.

ZOBACZ WIDEO: Czy Grzegorz Krychowiak powinien grać w kadrze? "Tak, ale inaczej"

Wiadomo już, że Arema FC nie zorganizuje w tym sezonie meczów na własnym stadionie. Indonezyjski Związek Piłki Nożnej poinformował również, że zawiesza rozgrywki pierwszej ligi na tydzień.

Czytaj także:
Hymn dodał mocy! Ruch Chorzów wyrwał zwycięstwo. Kapitan uciszył krytyków

Źródło artykułu: