Trener Vitesse Arnhem wystawił Bartosza Białka oraz Kacpra Kozłowskiego w podstawowym składzie na mecz z FC Volendam. Niestety, ofensywny pomocnik nie popisał się przy golu rywali.
W 21. minucie akcja FC Volendam zaczęła się od błędu Kozłowskiego. Młodzieżowy reprezentant Polski przegrał walkę o piłkę w środku pola. Chwilę później w polu karnym gospodarzy znalazł się Robert Muhren. Doświadczony napastnik strzelał na raty, ale ostatecznie pokonał bramkarza Vitesse Arnhem.
Wychowanek Bałtyku Koszalin zrehabilitował się na początku drugiej połowy, gdy ograł przeciwników na lewej stronie boiska i dokładnie dośrodkował do Białka. Napastnik sprytnym strzałem zmieścił piłkę obok prawego słupka, ustalając wynik na 1:1.
Dla wypożyczonego z VfL Wolfsburg Białka było to premierowe trafienie w Eredivisie. Snajper uporał się z problemami zdrowotnymi i trafił do siatki pierwszy raz po 1337 dniach przerwy. Pierwszą asystę na swoim koncie zapisał Kozłowski, który latem wróci do Brighton and Hove Albion.
Vitesse Arnhem - FC Volendam 1:1 (0:1)
0:1 - Robert Muhren 21'
1:1 - Bartosz Białek 48'
Czytaj także:
Co za statystyka Lewandowskiego! Jego wynik robi wrażenie
Zmienne szczęście Majeckiego. Mógł zostać bohaterem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie do wiary! Zobacz, co wyprawiał ten bramkarz